"...zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc...", czyli o tajemnicy ludzkiej nieprawości...


Mk 3,1-6

W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie uratować czy zabić? » Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę... To znaczy, że miał w sobie martwe miejsce... Nie potrafił nawiązać relacji... Nie miał relacji z Bogiem i z ludźmi... Nie mógł (nie potrafił - nie umiał) działać o własnych siłach...

...rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa... Jezus sprawił cud - przywrócił nieszczęśliwemu człowiekowi zdolność do relacji... Otworzył biedaka na świat Boży i ludzki... Uleczył z drętwoty... Wskrzesił do życia (Życia)...

PS. ...spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc... Zatwardziałość przeciwna jest zdumieniu, zaznacza etapy antyewangelii. Jest reakcją samoobrony, strachem, który zamienia się w zamknięcie w sobie i atak na innych (...). Słowo "zatwardziałość" w języku greckim pochodzi od czasownika, który oznacza "stwardnieć jak kamień, zwapnieć". Określona jest też jako "skleroza serca". (...) w niektórych kodeksach zamiast "porosis" (zatwardziałość), mamy "perosis" (głuchota) lub "nekrosis" (śmierć) (...). Jezus, który pragnie zabrać nam serce z kamienia i dać nam serce cielesne (Ez 36,26; por. Jr 31,31), potyka się z naszą zatwardziałością, która przygwoździ Go do krzyża. Ale - i to jest cudowne dzieło Boga - ze zła wytryśnie lekarstwo: tylko i wyłącznie śmierć Jezusa, spowodowana zatwardziałością serca, będzie na to skutecznym środkiem
[S. Fausti SI, Rozważaj i głoś Ewangelię..., s. 112]...

Komentarze

  1. Nie widzieli uzdrowienia, nie widzieli miłości, nie widzieli cierpiącego człowieka... Nie zważali na dobro, które widzieli na własne oczy. Ale czekali na okazję, żeby oskarżyć.
    Panie, otwórz moje oczy, żebym dostrzegała Twoją obecność.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz