"On (...) nauczał...", czyli o Jezusie w szkole...


Mk 2,13-17

Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» Ten wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Wielu bowiem było tych, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?» Jezus, usłyszawszy to, rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».

On (...) nauczał... Pan jest Nauczycielem...

PS. Czas przeszły niedokonany wskazuje na ciągnącą się czynność w przeszłości i jeszcze nie zakończoną. W rzeczywistości nauczanie Jezusa trwa także teraz poprzez głoszenie Ewangelii. Marek mocno podkreśla czynność nauczycielską Jezusa (23 razy); dla Jezusa rezerwuje słowa "uczyć" i "nauka"
[S. Fausti SI, Rozważaj i głoś Ewangelię. Katecheza narracyjna Ewangelii według św. Marka, s. 90]...

Komentarze

  1. "Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników."
    Każdy z nas jest grzesznikiem - każdego z nas Pan powołuje! Tylko nie każdy (i nie w każdym momencie swojego życia) uważa się za grzesznika... Dlatego przygotujmy drogę Panu, prostujmy ścieżki, abyśmy mogli się otworzyć na nauczanie Jezusa.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz