"...kto spełnia wolę mojego Ojca...", czyli o Bożej Woli...

Mt 7,21.24-27

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki”.

...kto spełnia wolę mojego Ojca...

Często stawiam sobie pytanie, co jest Wolą Boga dla mnie...? Co jest moją Wolą Bożą? Jaka jest moja-Boża Wola...? A raczej Boża-moja Wola...?

Szema, Israel! (Pwt 6,4) Uwielbiam Słowo... Mój Bóg jest Słowem... Każdego dnia mnie karmi sobą... Przedstawia - proponuje, co mogę zrobić, bym żył, jak Bóg chce... Ukochane Słowo odsłania przede mną "cząstkę" Bożego planu...

"Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty!" (Kpł 11,44) Cieszę się, że Bóg chce, żebym był święty... Dlatego daje mi łaskę - uświęca mnie... Pomaga mi... Zsyła prezenty... Osłania i broni przed złem... Święty czyni mnie podobnym do siebie... Tak dzięki Bogu i z Bogiem spełnia się Boży projekt...

"Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego" (Mk 12,30n). Wierzę, że Wolą Bożą jest doświadczanie MIŁOŚCI... Dlatego największą radością jest dla mnie przyjmować Bożą Miłość. Przyjąwszy MIŁOŚĆ, robię wszystko, żeby odpowiadać miłością Bogu... Niezwykłe jest to, że przestrzeń MIŁOŚCI nie zawęża się do relacji z Bogiem... Życie jest cudowne, ponieważ - żyjąc w Bogu (MIŁOŚCI) - kocham ludzi... I doświadczam wzajemności... Wierzę, że tam, gdzie jest MIŁOŚĆ, mieszka Bóg (Ubi caritas et amor, Deus ibi est)...  Wolą Bożą (pragnieniem Boga) jest więc to, żeby MIŁOŚĆ się rozlewała i przelewała... Cieszę, że Bóg daje mi smakować MIŁOŚCI (miłości)...

"To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie" (Flp 2,5). W Jezusie były i są różne uczucia oraz myśli i pragnienia... Życie Pana jest mi darowane, abym mógł czuć (poznawać i kochać) tak, jak Bóg-Człowiek...

PS. ...dom... Oikia to ludzie najbliżsi - rodzina - przyjaciele, których kocham, moje największe dobro i bogactwo...

No widzisz - mówiła matka

wyrzekłeś się domu rodzinnego

kobiety

dziecka co stale biega bo chciałoby fruwać

wzruszenia kiedy miłość podchodzi pod gardło

a teraz martwi ciebie

kubek z niebieską obwódką

puste miejsce po mnie przy stole

trzewiki o których mówiłeś że są

tak jak wszystkie - do sprzedania

a nie do noszenia

zegarek co chodzi po śmierci

stukasz w niewidzialną szybę

patrzysz jak czapla w jeden punkt

widzisz jak łatwo się wyrzec

jak trudno utracić

[ks. J. Twardowski, Trudno]