"Jezus przejrzał ich myśli...", czyli katalog pokus według św. Ewagriusza...

 Łk 5,17-26

Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób przynieść go, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. On widząc ich wiarę, rzekł: „Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy”. Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: „Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?” Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: „Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy powiedzieć: "Wstań i chodź?" Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów” — rzekł do sparaliżowanego: „Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu”. I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: „Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj”.

Jezus przejrzał ich myśli... W greckim oryginale mamy słówko logismoi, które można oddać polskimi terminami: "rozważanie", "rozumowanie", "obliczanie", "osądzanie", "decydowanie". Logismoi to "krzywe" myśli - pokusy, które mogą zabierać ludziom wolność i być okazją (drogą) do grzechów. W rejestrze pokus sporządzonym przez wielkiego mnicha i myśliciela św. Ewagriusza z Pontu (345-399) widnieje osiem namiętnych myśli (logismoi) - obżarstwo, nieczystość, chciwość, smutek, gniew (złość), acedia (duchowe lenistwo), próżność i pycha...

PS. ...natychmiast... W  greckim oryginale pojawia się tu słówko parachrema. Słyszę trzy wyrazy: para ["przy"], chre ["należy"] i rhema ["słowo" - "fakt"]. Słyszę więc prawdę o przyjściu Boga i bliskości - przyjaźni z człowiekiem [para] oraz o cudzie [rhema], który dzieje się z Woli Boga [chre]...

Komentarze

  1. Zastanawiałam się nad wymienionymi pokusami wg Ewagriusza... Rzeczywiście, trwanie w takich stanach i pogłębianie ich może prowadzić do zła. Ale moim zdaniem nie jest to takie oczywiste. I uważam, że mysli-pokusy nie powinny być określane słowami oznaczającymi emocje, które są jak najbardziej naturalne, np. smutek czy złość. Pielęgnowanie złości, gniewu może prowadzić do złorzeczenia czy zemsty. Ale sama emocja nie jest niczym złym. Natomiast smutek jako pokusa - tego nie rozumiem, trudno mi to sobie wyobrazić.

    OdpowiedzUsuń
  2. W istocie myśli-pokusy powinny być określane słowami "nie-uczuciowymi". Myślę, że spis Ewagriusza dotyczył bardziej wad (grzechów) głównych niż pokus.
    A co do trudnych (niechcianych) emocji (uczuć), grzechami stają rzeczywiście, o ile człowiek "pogłębi" to, co czuje i w pełni się zgodzi, czyli potwierdzi emocje (uczucia) aktem woli - wyborem zła. Same w sobie emocje (uczucia) nie podlegają ocenie moralnej.
    O smutku ciekawie pisze św. Paweł: "smutek, który jest z Boga, dokonuje nawrócenia ku zbawieniu, którego się [potem] nie żałuje, smutek zaś tego świata sprawia śmierć" (2 Kor 7,10). Stąd wynika, że smutek może być Boży (żal sprawiający pokutę i prowadzący do przemiany serca) - wyrażany w języku greckim przez słówko "penthos" albo nie-Boży (jałowy, dołujący i wpędzający w lej depresji) - wyrażony przez termin "lype". Jednak jako uczucie smutek nie jest zły. Niestety może być stanem bardzo niebezpiecznym, a nawet - jak pisze Apostoł narodów - sprawiać śmierć...
    Lb 6,24nn +++

    OdpowiedzUsuń
  3. Wierzaca-niepraktykujaca14 grudnia 2020 00:31

    Panie, przymnóż nam wiary....

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwróciłam uwagę, że Jezus nie powiedział do uzdrowionego "zostań", tylko "idź do domu". Człowiek, któremu grzechy odpuszczono, który został uzdrowiony, napełniony Miłością - jego zadaniem jest wrócić do swojego życia, uwielbiać Boga, dzielić się Miłością, radosną nowiną, żyć pełnią życia. Jezus "wypędza" ("napędza") obdarowanego - jak zostało napisane w poście 5 grudnia :). Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie...
    To wskazówka dla mnie - kiedy Bóg odpuścił mi grzechy w sakramencie pokuty, kiedy przyszedł do mnie w Eucharystii i w innych sytuacjach, kiedy obdarza mnie łaską.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz