"Licznie rozmnożył swój naród...", czyli Psalm 105 (cz. III)...

Psalm 105,24-38

"Licznie rozmnożył swój naród,
uczynił go mocniejszym od jego wrogów.
Ich to serce odmienił, ażeby znienawidzili lud Jego
i wobec Jego sług postępowali zdradziecko.
Wtedy posłał sługę swojego, Mojżesza,
i Aarona, którego sobie wybrał.
Oni okazali w Egipcie Jego znaki
i cuda w krainie Chama.
Zesłał ciemności i nastał mrok,
lecz nie przestrzegali słów Jego.
W krew zamienił ich wody
i pozabijał ich ryby.
Od żab się zaroiła ich ziemia,
[nawet] w komnatach ich królów.
Rzekł, i robactwo się zjawiło,
komary w całym ich kraju.
Zesłał im grad zamiast deszczu
i ogień palący na ich ziemię.
Poraził im winorośle i figowce
i drzewa połamał w ich kraju.
Rzekł, i nadciągnęła szarańcza,
niezliczone mnóstwo świerszczy.
Pożarły one całą trawę w ich kraju
i zjadły płody na ich roli.
Pobił wszystkich pierworodnych w ich ziemi,
pierwociny całej ich siły.
A tamtych wyprowadził ze srebrem i złotem
i nie było słabego w Jego pokoleniach.
Egipcjanie byli radzi z ich wyjścia,
bo lęk ich ogarnął przed nimi."

Komentarze