"Ogień idzie przed Jego obliczem...", czyli Psalm 97...

Psalm 97

"Pan króluje: wesel się, ziemio,
radujcie się, mnogie wyspy!
Obłok i ciemność wokoło Niego,
sprawiedliwość i prawo podstawą Jego tronu.
Ogień idzie przed Jego obliczem
i pożera dokoła Jego nieprzyjaciół.
Jego błyskawice świat rozświecają,
a ziemia patrzy i drży.
Góry topnieją jak wosk przed obliczem Pana,
przed obliczem Władcy wszystkiej ziemi.
Niebiosa głoszą Jego sprawiedliwość,
a wszystkie ludy widzą Jego chwałę.
Muszą się wstydzić wszyscy, którzy czczą posągi
i chlubią się bożkami;
wszyscy bogowie hołd Mu oddają.
Słyszy o tym i cieszy się Syjon
i radują się córki Judy
z Twoich wyroków, o Panie!
Tyś bowiem, Panie, wywyższony - ponad całą ziemię
i niezmiernie wzniosły pośród wszystkich bogów.
Pan miłuje tych, co zła nienawidzą,
On strzeże życia swoich świętych,
wyrywa ich z ręki grzeszników.
Światło wschodzi dla sprawiedliwego
i radość dla ludzi prawego serca.
Sprawiedliwi, weselcie się w Panu
i wysławiajcie Jego święte imię!"

Zawsze frapują mnie pieśni Psałterza, w których Bóg opisany jako Pan przyrody...

Obłok i ciemność wokoło Niego... Chwała Boga "kryje się" w obłoku i ciemności...

Ogień idzie przed Jego obliczem (...). Jego błyskawice świat rozświecają... Stwórca posługuje się piorunami i gromami, aby ukazać swoją wielkość...

Komentarze