"...zdarzają się między wami spory...", czyli o problemach pierwszej Wspólnoty...

1 Kor 11,17-22

"Udzielając tych pouczeń nie pochwalam was i za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu. Przede wszystkim słyszę - i po części wierzę - że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół. Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani. Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej. Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy. Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie znieważać Boże zgromadzenie i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę!"

Św. Paweł był realistą. Wiedział, jakie problemy trawią Kościół I wieku...

...schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu. (...) zdarzają się między wami spory... W pierwszych gminach chrześcijańskich brakowało jedności. Ludzie byli wewnętrznie podzieleni. Oddalali się od Pana. Oddalali się od siebie nawzajem...

...gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej. Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy... Podziały były też efektem różnic majątkowych. W Koryncie (...) Wieczerzę Pańską poprzedzał braterski posiłek, w trakcie którego dochodziło do pewnych wypaczeń, potępianych przez apostoła. Niejednakowy materialny status uczestników znajdował odbicie w tym, że teraz bogaci okazywali arogancję swoja sytością, a biedni byli tym upokorzeni. W ten sposób godzono w sens samej uczty eucharystycznej, która przestawała mieć cokolwiek wspólnego z jednością i miłością. Apostoł przestrzega, aby praktyki tego rodzaju nie wołały o Bożą pomstę Pana [G. Ravasi, Biblia dla każdego. Nowy Testament, t. 2, s. 72]...

Komentarze