"Pańska bowiem jest ziemia i wszystko, co ją napełnia...", czyli regulacje prawne w kwestii pokarmów...

1 Kor 10,25-30

"Tak więc wszystko, cokolwiek w jatce sprzedają, spożywajcie, niczego nie dociekając - dla spokoju sumienia. Pańska bowiem jest ziemia i wszystko, co ją napełnia. Jeżeli zaprosi was ktoś z niewierzących a wy zgodzicie się przyjść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, nie pytając o nic - dla spokoju sumienia. A gdyby ktoś powiedział: «To było złożone na ofiarę» - nie jedzcie przez wzgląd na tego, który was ostrzegł, i z uwagi na sumienie. Mam na myśli sumienie nie twoje, lecz bliźniego. Bo dlaczego by czyjeś sumienie miało wyrokować o mojej wolności? Jeśli ja coś spożywam dzięki czyniąc, to czemu mam być spotwarzany z powodu tego, za co dzięki czynię?"

...wszystko, cokolwiek w jatce sprzedają, spożywajcie, niczego nie dociekając... Prawo o pokarmach, które obowiązywało w Kościele I wieku brzmiało jasno: można było jeść wszystko...

Pańska bowiem jest ziemia i wszystko, co ją napełnia... "Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia, świat i jego mieszkańcy. Albowiem On go na morzach osadził i utwierdził ponad rzekami" (Ps 24,1n). Tak brzmi biblijna racja "ustawy o pokarmach"... 

...jedzcie wszystko, co wam podadzą, nie pytając o nic (...). A gdyby ktoś powiedział: «To było złożone na ofiarę» - nie jedzcie przez wzgląd na tego, który was ostrzegł, i z uwagi na sumienie... Prawo "pokarmowe" dopuszcza wyjątek: ze względu na bliźnich, którzy znali pochodzenie potraw, można było nie jeść wiktuałów złożonym bożkom w ofierze (ważna była kwestia uniknięcia zgorszenia)...

Komentarze