"Miłość cierpliwa jest...", czyli o długomyślności Stwórcy...

1 Kor 13,4a

"Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest."

Miłość cierpliwa jest... W Biblii greckiej czytam: Agape makrothymei. Enzo Bianchi pisze: Pismo Święte potwierdza, że "cierpliwość" jest przede wszystkim prerogatywą Bożą: według Księgi Wyjścia 34,6 Bóg jest "makrothymos" - "wyrozumiały", "wielkoduszny", "cierpliwy" (odpowiadające temu określenie hebrajskie brzmi dosłownie: "nieskory do gniewu" (...). Cierpliwość Boga Biblii najlepiej wyraża się w tym, że jest On Bogiem, który mówi, a mówiąc daje człowiekowi czas na odpowiedź, po czym oczekuje, że doprowadzi go ona do nawrócenia. Cierpliwości Boga nie należy mylić z Jego rzekomą obojętnością, bo jest ona "długim oddechem Jego męki" (E. Jungel), jest dalekowzrocznością Jego miłości, miłości, która nie pragnie śmierci występnego, lecz aby występny zawrócił ze swej drogi i żył" (Ez 33,11). (...) dla chrześcijanina cierpliwość pokrywa się z wiarą i jest zarówno wytrwaniem, czyli wiarą, która trwa w czasie, jak i "makrothymia" - "zwiększoną umiejętnością spoglądania i odczuwania", tzn. sztuką przyjmowania i przeżywania niedokończoności. Cierpliwość jest pokorna: prowadzi człowieka do uznania swej niedokończoności, staje się cierpliwością wobec samego siebie (...). Dla chrześcijan jest ona czymś podstawowym, niczym "agape", niczym sam Chrystus (...). To dlatego ojcowie Kościoła często określają cierpliwość jako "summa virtus" (...). Jest ona zasadnicza dla wiary, nadziei i miłości (Słowa dla życia, s. 56-58)...   

Komentarze