"Upili się młodym winem...", czyli o skutkach przyjęcia Ducha...

Dz 2,5-13

"Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?» - mówili pełni zdumienia i podziwu. «Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? - Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże». Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: «Co ma znaczyć?» - mówili jeden do drugiego. «Upili się młodym winem» - drwili inni."

Drogie Zuchy...
Blog "Zuch Boży" to miejsce, w którym od 2 stycznia 2012 roku możemy czytać Słowo Boże. Od początku blog dawał wszystkim czytającym możliwość napisania komentarza - odpowiedzi na SŁOWO. Jednak wczoraj podjąłem decyzję, że nie będę zamieszczał przychodzących komentarzy.
Wszystkim czytającym ślę błogosławieństwo: Lb 6,24-26!
xPaweł

Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem... Chodzi o Żydów, którzy powrócili do ojczyzny z krajów religii pogańskiej (z Diaspory) z powodów religijnych, takich jak dążenie do całkowitego wypełniania Tory, powrót do ziemi ojców głoszony przez proroków, oczekiwanie na wyzwolenie mesjańskie, pragnienie zakończenia życia w kraju swego urodzenia. Ci "Żydzi", którzy przychodzą ze "wszystkich narodów", uosabiają wszystkie ludy (Schnneider); za ich pośrednictwem wszystkie ludy ziemi są obecne w Jerozolimie i są świadkami nowej epoki, która zaczyna się zesłaniem Ducha Świętego [M. Masini, Wielki Post. Wielkanoc. Zesłanie Ducha Świętego. Lectio divina, s. 182]

...słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże... Niegdyś ludzie, którzy budowali wieżę Babel, zaczęli posługiwać się różnymi językami i nie mogli się porozumieć. Autor natchniony pisze, że Bóg to sprawił, gdyż budowniczowie kierowali się pychą (zob. Rdz 11,1-9). W dniu Pięćdziesiątnicy różnorodność języków nie jest przeszkodą do wspólnego wysławiania wielkich dzieł Bożych...

Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć... To, co się stało w niedzielny poranek siedem tygodniu po Wielkanocy, wstrząsnęło Jerozolimą. Świadkowie cudownej przemiany, która dokonała się w sercach uczniów Pana, byli oszołomieni. Nie rozumieli, że w Tchnieniu z Nieba objawił się sam Bóg...

Upili się młodym winem... Wszyscy, którzy przyjęli DAR z Nieba, byli - upojeni Duchem Świętym - pijani MIŁOŚCIĄ Boga...

Komentarze