"...miłosierni, jak Ojciec...", czyli jubileusz...

Łk 6,36

"Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny."

http://www.iubilaeummisericordiae.va/content/gdm/pl/giubileo/logo/_jcr_content/main-bottom-cx/textimage/image.img.jpg/1430832617008.jpg

Trwa jubileusz MIŁOSIERDZIA. Mottem roku są Słowa Pana: miłosierni, jak Ojciec... Przyznam, że gdy po raz pierwszy rzuciłem okiem na jubileuszowe logo (obrazek, który zamieściłem, pochodzi ze strony: http://www.iubilaeummisericordiae.va/content/gdm/pl/giubileo/logo/_jcr_content/main-bottom-cx/textimage/image.img.jpg/1430832617008.jpg), nie wywarło na mnie wrażenia. Ale gdy wpatrzyłem się w detale, zobaczyłem (odkryłem), że...
1. Jezus, który dźwiga człowieka, opiera się o krzyż (krzyż św. Andrzeja w kształcie litery "X"). Pan jest ranny - na dłoniach i stopach widzimy ślady po gwoździach. Jezus przeszedł przez śmierć, ale nie został w grobie. Pan zmartwychwstał i żyje. Tak ocalił mnie (nas). Dziś niesie mnie (nas) na swoich ramionach. To Jezus jest Samarytaninem, który (w przypowieści) pochylił się nad biednym człowiekiem. Przypominam sobie: "Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał"." (Łk 7,30-35)...
2. Jezus i biedny człowiek, którego niesie, są bardzo blisko siebie. Są tak bliscy sobie, że mają wspólne oko (!). Bóg zagląda do serca człowieka. To Boże widzenie jest jedyne w swoim rodzaju - przenika do głębi ludzkiej duszy i sprawia, że w Sercu Boga rodzi się poruszenie. Pan drży wobec cierpienia człowieka. Zarazem Bóg chce, żebyśmy odkryli MIŁOŚĆ, jaką ma dla nas. Jest to MIŁOŚĆ miłosierna, której nie musimy się bać. Wspólne oko wyraża bliskość Boga w obliczu ludzkiej biedy i cierpienia, solidarność Stwórcy w dźwiganiu wszystkiego, co łączy się z kondycją kruchego stworzenia, ale też stanowi zaproszenie do miłosierdzia wobec sióstr i braci...
3. Jezus ma aureolę, która przypomina koło ratunkowe. Świętość Boga wyraża się w nieskończonej MIŁOŚCI i niekończącym się pragnieniu ocalania ludzi. Aureola składa się z części czerwonych (jest to zapewne aluzja do koloru Krwi Pana - ceny naszego zbawienia) i brązowych (jest to zapewne nawiązanie do koloru szaty człowieka niesionego przez Pana - kolor zdaje się oznaczać naturę ludzką skłonną do grzechu)...
4. Biała szata Jezusa jest pobrudzona. Brud to grzechy, które Jezus przyjął na siebie. Św. Paweł pisze, że Jezus sam stał się grzechem ["On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą" (2 Kor 5,21)]...

Komentarze

  1. 5....Jezus wynosi tego człowieka z ciemności do światła...z otchłani i mroku dna na powierzchnie gdzie wody staja się jaśniejsze.. bardziej przejrzyste..gdzie przebija światło... ( kolory tła )

    2 Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń
  2. ..nie wiem co to mi się skopiowało...(!)
    Czy wyświetla się obraz Dobrego Pasterza ???

    miał być obraz....

    2Tm 4,22+++

    OdpowiedzUsuń
  3. Natknąłem się na ciekawa interpretację symbolu Roku Miłosierdzia: "Logo jest dziełem ojca Marko I. Rupnika S.J. Przywołując bardzo cenny dla Kościoła starożytnego wizerunek Syna, który bierze na plecy zagubionego człowieka, logo wskazuje miłość Chrystusa, który wypełnia tajemnicę swojego Wcielenia Odkupieniem. Wizerunek jest tak wykonany, aby ukazać Dobrego Pasterza, który dotyka ciało człowieka aż do głębi czyniąc to z taką miłością, która przemienia życie. Jest jeszcze jeden szczegół, na który powinniśmy zwrócić naszą uwagę: Dobry Pasterz, w akcie całkowitego miłosierdzia, bierze na plecy ludzkość, ale Jego wzrok łączy się ze wzrokiem człowieka. Chrystus widzi oczami Adama, a Adam oczami Chrystusa. Każda osoba, kontemplując w Jego wzroku miłość Ojca, odkrywa w Chrystusie nowego Adama, a także swoje własne człowieczeństwo oraz przyszłość, która ją oczekuje. Cała scena umiejscowiona jest w formie tak zwanej mandorli (z wł. migdał). Forma ta również jest bardzo ważna dla ikonografii starożytnej i średniowiecznej, gdyż odwołuje się do obecności dwóch natur: boskiej i ludzkiej, w Chrystusie. Trzy koncentryczne kształty owalne o kolorze stopniowo jaśniejszym w kierunku zewnętrznym sugerują ruch Chrystusa, który wyciąga człowieka z nocy grzechu i śmierci. Z drugiej strony, głębia ciemniejszego koloru sugeruje również niepoznawalność miłości Ojca, który wszystko przebacza" (cytat pochodzi ze strony "Gościa Niedzielnego" i jest artykułem KAI: http://gosc.pl/doc/2467814.Logo-i-program-Jubileuszu-Milosierdzia)...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz