"Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby...", czyli o cierpieniu Pana...
Hbr 5,8-9
"Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał."
(fragment ze środy - 29 lipca)
Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby... Zgodnie z greckim oryginałem czytamy: "wśród krzyku silnego i łez..." Widzimy Jezusa, który krzyczy do Nieba (Ojca) i zanosi się wielkim płaczem...
"Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał."
(fragment ze środy - 29 lipca)
Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby... Zgodnie z greckim oryginałem czytamy: "wśród krzyku silnego i łez..." Widzimy Jezusa, który krzyczy do Nieba (Ojca) i zanosi się wielkim płaczem...
Komentarze
Prześlij komentarz