"... kto urazi serce, odkrywa uczucie...", czyli o skutkach otwartości...

Syr 22,19

"Kto urazi oko, wyciska łzy,
kto urazi serce, odkrywa uczucie."

Mędrzec Syrach pisze: Kto urazi oko, wyciska łzy, kto urazi serce, odkrywa uczucie... Kiedyś to zdanie otrzymałem w prezencie od Boga. Rozumiem to tak. Skutkiem otwartości (niezamkniętego serca) jest ryzyko zranienia ze strony ludzi. To bez wątpienia oznacza otwarcie się na cierpienie. Ale zranione (urażone) przez bliźniego serce może doświadczyć również pocieszenia i miłości. Serce jako epicentrum - najgłębszy ośrodek i wnętrze człowieka - może zatem doświadczać ucisku - dotknięcia przez zło, ale i uścisku - dotknięcia przez dobro; przebicia - przez nie-miłość, ale i przytulenia - przez MIŁOŚĆ...

Komentarze

  1. ....to ja jestem powodem zranienia dla wszystkich których kocham... Moja obecność..moje pojawienie się...

    ..
    zranione , uciskane serce unika uscisku ..bo boi się dotyku którego tak pragnie...

    zranione , przebite serce boi się bólu przytulenia choć tylko tego pragnie...bo każda próba bliskości kończy się kolejnym intensywnym krwotokiem...

    Czy jest jakieś wyjście ??
    Jakiś sposób wyjścia z tego wiezienia??
    Bezpiecznego wiezienia...

    ...
    ... i co znaczy ze otrzymał Ksiądz te słowa w prezencie od Boga...???

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak sie ma miekkie serce to trzeba miec twarde cztery litery....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz