"Celem (...) nakazu jest miłość...", czyli o duchowym imperatywie...

1 Tm 1,5

"Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej."

Św. Paweł pisze: Celem (...) nakazu jest miłość... W greckim oryginale pojawia się słówko parangelia, które oznacza: "nakaz, rozkaz, polecenie". Parangelia brzmi podobnie jak Euangelia ("Dobra Wieść o Bogu - Królu"). Zatem w myśli św. Pawła nakaz staje się proklamacją Bożego Królestwa i zarazem propozycją - zachętą: "Przyjmij MIŁOŚĆ Boga i stań przy Jezusie! Kochaj czystym sercem! Postępuj zgodnie z wewnętrznym głosem Pana, który mieszka w sanktuarium twojego serca! Powierz się Bogu na dobre i złe! I módl się! Wołaj do Pana, który ciągle cię słucha! Dziel się z Jezusem wszystkim, co czujesz i przeżywasz!"
MIŁOŚĆ (do) Boga i ludzi jest imperatywem chrześcijańskiego serca...

Komentarze

  1. co to znaczy "przyjąć" ?
    co to znaczy "przyjąć miłość Boga" ?? - dal mnie to tylko zimne słowa w które wierzę ale nie czuję
    czy to ma sens kiedy tego nie czuję ?!
    i czy można nakazać (!!) miłość ??

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..."przyjąć" człowieka to ucieszyć się - dojrzeć skarb, który ma w sercu...
      ..."przyjąć" Boga to niezależnie od wszystkiego uznać, że jest MIŁOŚĆ...
      Co robię, gdy nie doświadczam MIŁOŚCI Bożej i ludzkiej? Żyję pragnieniem. Modlę się i proszę Boga o doświadczenie MIŁOŚCI. Staram się dostrzec w ludziach, których kocham, miłość do mnie... Przyjmuję miłość...
      ..."czy można nakazać (!!) miłość ??" Nie! Ale moja miłość do ludzi sprawia, że potrzebuję wyrażać miłość na różne sposoby - przez słowa, gesty, uśmiech, przytulenie, spotkanie...
      2 Tm 4,22
      +++

      Usuń
    2. zazdroszczę

      ja nie proszę o miłość..proszę o to żebym przestała pragnąc!!!

      Chce być niewidoczna dla świata..dla ludzi..

      Unikam tego co rani...slow gestów spotkania dotyku


      A tak bardzo pragnę !!!!!

      2Tm 4,22+++

      Usuń
  2. A co z tym, ze niekochany nigdy nie bedzie umial kochac? Jak kochac Boga i ludzi, skoro istnieje moje subiektywne uczucie niekochania przez innych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według psychologii miłości i seksualności autorstwa C. Baars (przynajmniej o ile to pamiętam :)) miłość ma dwa elementy: decyzję woli i uczucie... to poziom woli jest kluczowy i dlatego jest przykazanie miłości i można ślubować miłość... ale poziom uczucia też jest bardzo ważny... dlatego, że bez uczucia miłość pozostaje jakaś nieludzka... taka miłość rodzi u osoby kochanej wdzięczność, ale nie porusza serca, nie powoduje, że ktoś odpowie uczuciem... dodatkowo jeśli miłości towarzyszy uczucie to daje to głębokie poczucie szczęścia.... i to właśnie uczucie jest elementem miłości które musimy otrzymać... jeśli dziecko nie otrzyma uczucia to nie będzie w przyszłości w stanie go ofiarować.... to jest powód dlaczego często w rodzinach dzieci nie czują się kochane choć rodzice mówią, że je kochają i się poświęcają.... ale jeżeli rodzice sami nie otrzymali uczucia to ne są w stanie go dać.... na szczęście to uczucie można otrzymać nie tylko od rodziców.... także w innych relacjach w których ktoś jest naprawdę dla nas.... to uczucie, że jest się kochanym jest subiektywne ale jakie ma być? przecież chodzi o to żeby moje serce otrzymało to co ono akurat potrzebuje, tak jak tego pragnie.... myślę, że warto tego poszukać żeby móc być szczęśliwym i móc innych obdarzać uczuciem. jest taka książka (tutaj opis: http://www.wdrodze.pl/opis,317,Integracja_emocjonalna__Jak_uwierzyc__ze_jestes_kochany_i_potrafisz_kochac_.html) która cała jest pośiwęcona temu problemowi czyli jakie są skutki tego, że dzieci nie otrzymują miłości na poziomie emocjonalnym i jakie są drogi wyjścia

      Usuń

Prześlij komentarz