"Królestwo niebieskie podobne jest do króla...", czyli o Bożym zaproszeniu...

I. Iz 25,6-10a
"Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun, który okrywał wszystkie narody; raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! Albowiem ręka Pana spocznie na tej górze. Moab zaś będzie rozdeptany u siebie, jak się depcze słomę na gnojowisku."

1. Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win... W Księdze proroka Izajasza Bóg zaprasza mnie na ucztę. Przygotowuje najlepszy pokarm i najlepszy napój. Przypomina mi się fragment Księgi Przysłów: "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam" (Prz 9,5). Uczta Pana to Eucharystia...
2. Zedrze On (...) zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów... W wymiarze finalnym (eschatologicznym) uczta jest (będzie) w Niebie - na (...) górze... W wieczności będziemy cieszyć się oglądaniem Boga face to face...
3. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza... Prawdziwym ucztowaniem jest radość z komunii (wspólnoty) z Bogiem - Zbawicielem. Dziś to szczęście, które płynie z doświadczania Boga czyniącego wielkie dzieła, zaczyna się od wyznania: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia!

II. Ps 23,1-6
"Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie
Pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska
są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
obficie napełniasz mój kielich.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia.
I zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy."

W pięknym Psalmie 23 najlepszy Pasterz zaprasza mnie do w swojej Owczarni [Pan jest moim pasterzem] i daje mi dostęp do swojego stołu [Stół dla mnie zastawiasz]...
W tłumaczeniu dosłownym pieśń brzmi tak:
JHWH (Jahwe) moim Pasterzem,
nie będzie mi nic brakowało.
Na pastwiskach trawy zielonej mnie położy,
nad wody odpocznienia mnie poprowadzi.
Istota moja zostanie odnowiona,
pokieruje mnie na umocnione drogi sprawiedliwości
przez wzgląd na jego Imię.
Również kiedy będę szedł doliną cienia śmierci,
nie będę się bał złego, ponieważ Ty ze mną (jesteś).
Twój kij i Twoja laska pasterska, one mnie pocieszą.
Każesz przygotować przed moim obliczem stół
wobec uciskających mnie,
namaściłeś olejkiem moją głowę,
mój kielich (kielichem) nasycenia.
Jedynie dobro i łaskawość pójdą za mną (przez) wszystkie dni mojego życia,
zamieszkam w domu JHWH (Jahwe) przez długie dni.
(Hebrajsko-polski Stary Testament. Pisma, s. 34-35).

III. Flp 4,12-14,19-20
"Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. W każdym razie dobrze uczyniliście, biorąc udział w moim ucisku. A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę. Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków! Amen."

Słowami z Listu św. Pawła do Filipian Bóg zaprasza mnie do przyjęcia paschalnej mentalności...
1. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia...!!!
2. Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą (...) potrzebę...!!!
3. Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków!!!
4. Amen.!!!

IV. Mt 22,1-14
"Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę! Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy [ich], pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego? Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych."

Pan zaprasza mnie na ucztę...
Jezus (...) mówił (...):
1. Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę! (...) Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!
Jezus opowiada o wielkiej tęsknocie Boga Ojca, który oczekuje mnie w królestwie wieczności. Pragnie, abym był obecny na uczcie weselnej jego najdroższego Syna. Czy wierzę w Boga, który za mną tęskni? Wyobrażę sobie Boga Ojca, który przychodzi do mnie i osobiście zaprasza mnie do siebie (...). Mówi mi, że już wszystko przygotowane. Prosi, abym zechciał przyjść na ucztę weselną Syna (K. Wons SDS, Modlitwa Ewangelią na każdy dzień, t. 4, s. 193)...
2. Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa...
Czy cenię sobie dary sakramentalne, które codziennie przygotowuje mi Ojciec? Jak wygląda moje życie eucharystyczne? Czy znajduję czas na codzienną adorację? (tamże)...
3. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni...
Gniew Boga jest znakiem, że bardzo cierpi z powodu lekceważenia Jego miłości. Przytulę się do Niego i przeproszę za wszystkie zmarnowane natchnienia, za każdą sytuację życia, w której odrzuciłem Jego miłość (tamże)...
4. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny...
Wyobrażę sobie, że Bóg Ojciec podchodzi do mnie i patrzy w moje wnętrze. Jakie uczucia budzą się we mnie? Spojrzę oczami Boga na moją szatę weselną. Czy jest przygotowana do ucztowania z Nim? Poproszę Jezusa, aby wzbudził we mnie głębokie pragnienie i tęsknotę za wiecznym przebywaniem z Bogiem. Będę dzisiaj chodził z modlitwą: "Jezu, wzbudź we mnie tęsknotę za Ojcem!" (tamże)...

Dziś i jutro postaram się dopisać komentarze do postów z ostatnich miesięcy.
Błogosławionej Niedzieli
Lb 6,24-26
+++

Komentarze

  1. Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
    zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. +++

    OdpowiedzUsuń
  2. ...bardzo podoba mi sie sposób w jaki pisze ks.K.Wons.
    ...jak bym tam była blisko,stała wśród tłumu a :
    ....."Bóg Ojciec podchodzi do mnie i patrzy ..."
    "Przytulę się do Niego ..."(!!!!!!!)
    .. .będę ADOROWAĆ-UCZTOWAĆ...

    Psalm w orginale-przepiękny!
    brzmi tak miękko.Tak zwyczajnie, ciepło ,blisko i miękko...
    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz