"Czy schowa kto ogień w zanadrzu, by nie zajęły się jego szaty?", czyli przestróg przed cudzołóstwem ciąg dalszy...

Prz 6,24-35

"One cię strzegą przed złą kobietą,
przed obcą, choć język ma gładki:
jej wdzięków niech serce twoje nie pragnie,
powiekami jej nie daj się złowić,
bo nierządnicy wystarczy kęs chleba,
zamężna zaś czyha na cenne życie.
Czy schowa kto ogień w zanadrzu,
by nie zajęły się jego szaty?

Czy kto pójdzie po węglach ognistych,
a stóp nie poparzy?
Tak ten, kto idzie do żony bliźniego,
kto jej dotknie, nie ujdzie karania.
Nie ma hańby dla tego, kto kradnie,
by wnętrze napełnić, gdy głodny;
a siedmiokrotnie zwróci złapany ,
wszystko, co w domu ma, odda.
Lecz kto cudzołoży, ten jest niemądry:
na własną zgubę to czyni.
Chłostę i wstyd on tu znajdzie,
a jego hańba się nie zmaże:
bo zazdrość pobudza gniew męża,
nie okaże litości w dniu pomsty,
na okup za winę nie spojrzy,
dary odrzuci, choćbyś je mnożył."

SŁOWO przywiązane do serca i stosowane w życiu jest obroną przed wszelkim złem. Chroni również w pokusach do niewierności (cudzołóstwa) [One cię strzegą przed złą kobietą, przed obcą, choć język ma gładki]... Płomień zła może zająć serce i przywieść do zguby [Czy schowa kto ogień w zanadrzu, by nie zajęły się jego szaty? Czy kto pójdzie po węglach ognistych, a stóp nie poparzy?]...

Komentarze

  1. tym ,co przywiązuje SŁOWO do serca jest MIŁOŚĆ..(!)
    A MIŁOŚC wszystko tłumaczy,wszystko wyjaśnia
    prowadzi....

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz