"Mądrość woła...", czyli o Bogu, który szuka nas Słowem...

Prz 1,20-23

"Mądrość woła na ulicach,
na placach głos swój podnosi;
nawołuje na drogach zgiełkliwych,
w bramach miejskich przemawia:
«Dokądże głupcy mają kochać głupotę,
szydercy miłować szyderstwo,
a nierozumni pogardzać nauką?
Powróćcie do moich upomnień,
udzielę wam ducha mojego,
nauczę was moich zaleceń.
"

1. Mądrość woła (...), nawołuje (...), przemawia... Bóg niestrudzenie kieruje do nas swoje SŁOWO... Woła, powołuje, nawołuje, przywołuje, zwołuje...

2. Dokądże głupcy mają kochać głupotę...? Stwórca smuci się, gdy zło - głupota bierze górę nad dobrem - mądrością...

3. Powróćcie do moich upomnień, udzielę wam ducha mojego, nauczę was moich zaleceń... Pan prosi: "Nawróćcie się! Zwróćcie się do Mnie! Dam wam Ducha Świętego, który wszystkiego was nauczy!". "I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali" (Ez 36,26-27)...

Komentarze

  1. "Mádrosc wola.."- a "Pragnienie Mádrosci wiedzie do Krolestwa.."

    „Mądrość jest wspaniała i niewiędnąca: ci łatwo ją dostrzegą, którzy ją miłują, i ci ją znajdą, którzy jej szukają, uprzedza bowiem tych, co jej pragną, wpierw dając się im poznać. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. O niej rozmyślać - to szczyt roztropności, a kto z jej powodu nie śpi, wnet się trosk pozbędzie: sama bowiem obchodzi i szuka tych, co są jej godni, objawia się im łaskawie na drogach i wychodzi naprzeciw wszystkim ich zamysłom. Początkiem jej najprawdziwszym - pragnienie nauki, a staranie o naukę - to miłość, miłość zaś - to przestrzeganie jej praw, a poszanowanie praw to rękojmia nieśmiertelności, a nieśmiertelność przybliża do Boga. Tak więc pragnienie Mądrości wiedzie do królestwa.” (Mdr 6,12-20)

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz