"Przylgnęła do prochu moja dusza..."

Ps 119,25-32

Dalet (IV)
Przylgnęła do prochu moja dusza:
Przywróć mi życie według Twego słowa!
Opowiedziałem Ci moje drogi i wysłuchałeś mnie:
o Twoich ustawach mię poucz!
Pozwól mi zrozumieć drogę Twych postanowień,
abym rozważał Twe cuda.
Moja dusza nie zaznaje spoczynku ze zgryzoty:
podźwignij mię zgodnie z Twoim słowem!
Drogę kłamstwa
odwracaj ode mnie,
daj mi zaś łaskę Twojego Prawa!
Drogę wierności obrałem,
pragnąc Twoich wyroków.
Lgnę do Twoich napomnień,
nie daj mi okryć się wstydem!
Biegnę drogą Twoich przykazań,
bo czynisz moje serce szerokim."

Czwarta część Psalmu 119 wyraża dramat człowieka. Słyszymy: Przylgnęła do prochu moja dusza (...). Moja dusza nie zaznaje spoczynku ze zgryzoty... W życiu zdarzają się nieszczęścia. Cierpienie przypomina o złu, które nas osacza... Ale Psalmista z ufnością modli się: Przywróć mi życie według Twego słowa! (...) o Twoich ustawach mię poucz! (...) podźwignij mię zgodnie z Twoim słowem! (...) daj mi (...) łaskę Twojego Prawa! (...) nie daj mi okryć się wstydem! (wykrzykniki są oryginalne). Autor dodaje: Biegnę drogą Twoich przykazań, bo czynisz moje serce szerokim... Szerokość (rozszerzenie) serca (dilatatio cordis) sprawia, że możemy wiernie kroczyć drogą Prawa Pana...   

Komentarze

  1. Regina Brett – „JESTEŚ CUDEM: 50 Lekcji Jak Uczynić Niemożliwe Możliwym”

    Lekcja 32 „Bądź oryginalny. Znajdź własną drogę”


    „Może wszystko wydaje się jasne, a droga, którą podążasz, wygląda na nową, prostą i dobrze oznakowaną. Ale pewnego dnia natkniesz się na wyboje, potem na objazd, aż w końcu się zgubisz. Droga się rozwidli i będziesz musiał wybrać – a co, jeśli wybierzesz źle? Albo droga się skończy i będziesz miał ochotę zawrócić? To znaczy, że nadszedł czas wytyczyć własną ścieżkę.
    Musisz wsłuchać się w swój wewnętrzny głos. W głębi duszy wiesz, po co się tu znalazłeś, kim masz zostać, co powinieneś robić. Właśnie tam usłyszysz najgłębszą, najczystszą prawdę, z dala od zgiełku, szumu i hałasu otaczającego świata. Właśnie tam usłyszysz, co mówi do ciebie Bóg, jeśli tylko zechcesz go wysłuchać. Ta podróż w głąb duszy to jedyna podróż, która się liczy. Ale w nią musisz wybrać się sam.(…)
    Bóg wyznaczył ci na tym świecie specjalne miejsce, którego nie może zająć nikt inny. Twoim zadaniem jest je odnaleźć. Nie masz obowiązku się tam stawić - ale dostałeś zaproszenie. Żeby na nie odpowiedzieć, zajrzyj w głąb duszy i zapomnij o tym, kim powinieneś zostać według swoich rodziców, nauczycieli i przyjaciół. Odrzuć pragnienia otaczających Cię ludzi. Zostaw za sobą oczekiwania świata. Nie spełniaj marzeń kogoś innego.
    Usiądź w ciszy samego siebie i słuchaj. Usłyszysz to, co niektórzy nazywają cichym głosem Boga, a inni – intuicją. A potem podsyć swój wewnętrzny ogień, nie ważne czy będzie to nieśmiała iskierka, której sam nie rozumiesz. Czy buchający płomień, który cię trawi.
    Nie zawsze będzie łatwo. (…) Ale nikt inny nie zostanie wezwany w miejsce, które Bóg przeznaczył dla ciebie. Nikt nie może wypełnić go twoimi doświadczeniami, talentami, atutami i słabościami, pragnieniami i marzeniami. Twoje miejsce w życiu należy tylko do ciebie.
    Jeśli próbujesz być kimś innym, poniesiesz porażkę. Świat już ma taką osobę. Teraz potrzebuje ciebie.
    Ścieżka, którą wytyczasz, może nie mieć sensu dla nikogo na świecie oprócz ciebie. I nie musi. Jest wyłącznie twoja.
    Zacznij nią iść.” (s.229-230)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz