"Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni na podstawie Prawa wolności..."

Jk 2,10-13

"Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie. Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż!, powiedział także: Nie zabijaj! Jeżeli więc nie popełniasz cudzołóstwa, jednak dopuszczasz się zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa. Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni na podstawie Prawa wolności. Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem."

Jest jedno Przykazanie. Prawo MIŁOŚCI. Oto reguła życia. Ze względu na miłość do Boga i ludzi możemy podjąć czyny, przez które zaświadczymy o swojej wierności Prawu Stwórcy. I każdy grzech jest przestępstwem wobec całego Prawa, zatem w pewnej mierze przekreśleniem wszystkich Przykazań. Dlatego św. Jakub pisze: Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie... Autor Listu zachęca też odbiorców: Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni na podstawie Prawa wolności... Wierność Prawu możliwa jest dzięki wolności. A szczytem wolności jest miłość. Miłość miłosierna, współczująca...

Komentarze

  1. " Powinniśmy starać się robić to, co możemy, a nie to, czego nie możemy.."
    o. John Chapman OSB

    ....Chyba noszę w sercu fałszywy obraz Boga,miłosiernego i ,czułego ....A On wymaga ode mnie zbyt wiele...nie docenia tego co osiągam..a do tego zostawia mnie ze wszystkim samą...więc po co się trudzić jak On i tak wymaga wciąż więcej i więcej ..nigdy nie będzie ze mnie dumny..nigdy nie spełnię Jego oczekiwań...taki jest mój Bóg (??)

    "' Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny!......(..) " (Mt 25,24).
    ...po co się starać?Bóg i tak tego nie doceni...
    ..."Sługo zły i gnuśny.."(!!) - czy to są słowa czułego Boga...troskliwego Ojca...
    ..i dlaczego "chce żąć tam gdzie nie posiał...(..), i zbierać ,tam gdzie nie rozsypał.."- co to .znaczy??

    ..skoro nawet Bóg nie cieszy się ze mną,to kto da mi wiarę w siebie..?
    ...każda zmiana zaczyna się w sercu.......nie chcę słyszeć:"sługo zły i gnuśny!", chcę usłyszeć :"widzę jak się starasz! doceniam to..jestem z ciebie dumny.!!"

    "....Przez całe lata byłem neurotykiem. Typem zgorzkniałym, przygnębionym i egoistą. Wszyscy ciągle mi mówili, żebym się zmienił. I nie przestawali przypominać mi, jak bardzo byłem neurotykiem.

    A ja się obrażałem, choć zgadzałem się z nimi. I chciałem się zmienić, ale nie potrafiłem, mimo wielu wysiłków.

    Najgorsze było to, że mój przyjaciel nie przestawał wypominać mi neurotycznego stanu, w którym trwałem. I również podkreślał konieczność zmiany. Także z nim się zgadzałem i nie mogłem się na niego obrażać. Ale skutek był taki, że czułem się jakby bezsilny i jakby skrępowany.

    Aż pewnego dnia przyjaciel powiedział mi: – Nie zmieniaj się. Bądź jaki jesteś. Tak naprawdę to nie ważne, czy się zmienisz, czy nie. Kocham cię jakim jesteś i nie mogę przestać cię kochać.

    Te słowa zabrzmiały w moich uszach jak muzyka: „Nie zmieniaj się. Nie zmieniaj się. Nie zmieniaj się… Kocham cię…” Wtedy się uspokoiłem. I poczułem, że żyję.

    I, co za cud, zmieniłem się!

    Teraz wiem, że w rzeczywistości nie mogłem się zmienić aż do spotkania kogoś, kto by mnie kochał, bez względu na to, czy się zmienię, czy nie.

    Czy ty tak mnie kochasz, Boże?"


    historia zaczerpnięta od indyjskiego jezuity Anthoniego de Mello

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz