"Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu...", czyli świadectwo Chrzciciela...

J 1,29-34

"Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi. Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym."

Postanowiłem, że w 2014 roku w każdą niedzielę będziemy czytać i modlić się Ewangelią odczytywaną w Liturgii.

Dziś Jan Chrzciciel świadczy, że Jezus...

a. ...jest Barankiem Bożym [Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata]. Gdy myślę o Jezusie jako o Baranku Bożym, widzę Zbawiciela, który umiera za mnie, Sługę Jahwe, który swoją pokorą ukazuje mi właściwą drogę do Nieba.

ks. Jan Twardowski, Baranek.
Baranku wielkanocny coś wybiegł z rozpaczy
z paskudnego kąta
z tego co po ludzku się nie udało
prawda, że trzeba stać się bezradnym
by nielogiczne się stało
Baranku wielkanocny coś wybiegł czysty
z popiołu
prawda, że trzeba dostać pałą
by wierzyć znowu

b. ...chrzci Duchem Świętym [Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym]. Gdy myślę o Jezusie udzielającym chrztu w Duchu Świętym, widzę szczęśliwych i napełnionych Miłością i Mocą Boga uczniów Pana, którzy w Dniu Pięćdziesiątnicy przyjęli Dar(y) Pocieszyciela.


c. Synem Bożym [Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym]. Gdy myślę o Jezusie jako o Synu Bożym, czuję się dzieckiem Ojca, człowiekiem połączonym więzią duchowego pokrewieństwa z ludźmi.

ks. Janusz Stanisław Pasierb, braterstwo.
tylko cierpienie obdarza braterstwem
tego skurczu na twarzy nie widziałeś w lustrze
jak pies kopnięty zwijałeś się w kłębek
kruszono cię jak kamień ścinano jak gałąź
ogłuszono jak rybę schwytano jak ptaka
spalono jak trawę popiół rozsypano

Komentarze

  1. "Ja Go przedtem nie znałem...." -....
    Tyle razy Jezus przychodzi do mojego serca...Tyle spotkań a ja mam wrażenie,że wciąż Go nie znam...nie rozumiem...I czuję też ,że im bliższe (częstsze) spotkania,tym większy głód poznania...niedosyt... i myśl,że chyba nigdy nie uda mi się Go zgłębić (poznać) do końca...
    Jan napisał: " Ja Go przedtem nie znałem.."' - ... muszę się przyznać,że im bardziej Go poznaje,tym bardziej mnie zaskakuje... .. To nie przeszkadza mi kochać.... A nawet sprawia,że ta miłośc staje się coraz piękniejszą,fascynującą przygodą...Przygodą życia...
    Każde spotkanie zaskakuje...nigdy nie jest nudno...czasem śmiech,czasem smutek,łzy...Ale zawsze refleksja,po co i dlaczego...I wiara w sen wszystkiego..
    ...Zdarza mi się powtarzac w myślach:"..nie znałam Go takiego.." - i to jest najpiękniejsze...każdego dnia otwiera przede mną drzwi do nowej (innej) rzeczywistości..Dzięki Niemu widzę to samo ale już inaczej...
    Jest tak samo ale już inaczej.........

    ...I wszystko to,dzięki pewnemu spotkaniu...
    ..DZIĘKUJĘ CI BOŻE....!!!

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz