Alleluja!!! Jezus żyje!!!, czyli radość Wielkiej Nocy i Wielkiej Niedzieli...

Łk 24,1-12 (z Liturgii Wigilii Paschalnej)

"W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie. Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary. Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało."

Jest noc. Wielka Noc (znamienne jest, że to, co największe, Bóg uczynił w nocy)... Zatem trwa noc po Szabacie (Wielkiej Sobocie)... Noc po Passze. To niespokojny czas... Nie wszyscy śpią. Kobiety [Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba] nie mogą zmrużyć oka... Wiedzą, że Pan jest w grobie... Czekają, aż zacznie dnieć i skoro świt [święty Łukasz pisze: orthru batheos, co oznacza: "o głębokim brzasku"] wyruszają do grobu... Chcą namaścić Pana, mają przygotowane wonności... Jest pierwszy dzień tygodnia... Niedziela. Wielka Niedziela... Kobiety zapewne martwią się, skąd wziąć siły, żeby odwalić wielki głaz? Nie wiedzą, co zrobią i jak sobie poradzą, ale bardzo chcą być z Jezusem... Przychodzą do grobu... I co widzą? Nie wierzą własnym oczom... Kamień od grobu (...) odsunięty! Ale to dopiero początek niespodzianek... Wchodzą do grobu... I nie znajdują ciała Pana Jezusa! Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba stoją zdezorientowane [bezradne] i nagle widzą dwóch mężczyzn w lśniących szatach... Przerażone kobiety kłaniają się niebiańskim posłańcom [pochyliły twarze ku ziemi] i słyszą: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał! To najcudowniejsza Nowina, jaką mogły usłyszeć! A jedno słowo ciągle brzmi w sposób nadzwyczajny i rezonuje w sercach tworząc najpiękniejszą muzykę: "zmartwychwstał! zmartwychwstał!  zmartwychwstał!" Mężczyźni w błyskających szatach dodają: Przypomnijcie sobie, jak wam mówił: (...) Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie... Aniołowie odwołują się tu do zapowiedzi Jezusa, który nie raz powtarzał, że zostanie ukrzyżowany i umrze, ale zawsze dodawał, że zmartwychwstanie... W Łukaszowej perykopie zwraca uwagę prosty, ale bardzo wymowny tytuł Jezusa. Niebiańscy zwiastunowie pytają: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Jezus nazwany jest "Żyjącym"... Dlatego chrześcijanie nazywani byli hoi dzontes, czyli "żyjący". W języku greckim bardzo podobnie brzmi słówko horidzon, które oznacza horyzont. Zatem dzięki Jezusowi - "Żyjącemu" chrześcijanie - "żyjący" (hoi dzontes) mają szeroki horyzont (horidzon)...

Noc minęła... Niestety w sercach uczniów ciągle panuje ciemność... Orędzie, które usłyszeli z ust kobiet wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary... Jest jednak nadzieja: Piotr wybrał się i pobiegł do grobu (...). I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało...

http://www.youtube.com/watch?v=usfiAsWR4qU

J 20,1-9

"Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, /które mówi/, że On ma powstać z martwych."

Jezus żyje!!! To był pierwszy i niesłychanie radosny okrzyk wiary uczniów Pana, którzy przekonali się, że Jezus zmartwychwstał i żyje!!! Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, jak wielka to była radość, bo kiedy jako dzieci po raz pierwszy spojrzeliśmy na krzyż i zapytaliśmy rodziców, co to znak oraz kto i dlaczego wisi na krzyżu, zapewne usłyszeliśmy odpowiedź, że postać na krzyżu to Pan Jezus - Zbawiciel posłany przez dobrego Boga, który - aby nam otworzyć Niebo - umarł na krzyżu, ale trzeciego dnia zmartwychwstał, i dziś żyje... To, co usłyszeliśmy o ofierze i śmierci Pana, pewnie zaraz zostało uzupełnione o krzepiące i pocieszające zdanie, że chociaż Pana Jezusa to wszystko bardzo bolało, to jednak powstał z martwych... Jak mękę i śmierć Jezusa przeżyli apostołowie? Bez wątpienia wi(e)dzieli, że Zbawiciel naprawdę umarł. Byli przekonani, że przegrał... I to było źródło ogromnego smutku... Ale gdy odkryli i upewnili się, że Pan żyje, zostali opanowani ogromną radością. Wyrażenie: "Pan żyje!" obiegło cały Kościół lotem błyskawicy. W ogóle to zdanie stało się pierwszym wyznaniem wiary w Jezusa - zmartwychwstałego Kyriosa (Pana). Przez pierwsze dziesiątki lat życia Kościoła okrzyk "On żyje!" był fundamentalnym wyrazem chrześcijańskiej radości... Stanowił też źródło nadziei, że prześladowania nie zniszczą wspólnoty uczniów Pana...

Co przynoszą Święta Zmartwychwstania Pana?
Primo: Pan chce w nas zaszczepić paschalną mentalność. To sposób myślenia właściwy ludziom, którzy wierzą w Zmartwychwstałego i zawierzają Panu swoje życie. Wszystko zaczyna się od wiary, że dla Boga wszystko jest możliwe..., że z Panem  i z pomocą Pana - wszystko da się przejść; co więcej, wszystko uda się przejść! Jezus przezwyciężył panowanie zła, grzechu i śmierci. Przeszedł przez to, co jest ludzkim koszmarem. Z-mar-twych-wstał i żyje! Zrobił to, byśmy i my mogli żyć! Zrobił to ze względu na nas! Zmartwychwstały jest Królem i Zwycięzcą! Więc daje nam mentalność znamienną dla zwycięzców. Oznacza to, że Król Jezus - jedyny Pan Nieba i ziemi - ogarnia nas swoją łaską, która jest od wieków i na wieki. Jezus ma podniesioną Prawicę, która ukazuje (wszech)moc Boga (tu zachęcam do modlitwy pięknym paschalnym Psalmem 118). Czasem rodzi się pytanie, dlaczego panowanie Pana nie jest bardziej okazałe? Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi... Myślę, że lepiej modlić się o wielką ufność w miłującą moc Pana niż szukać odpowiedzi na pytania zaczynające się od słowa: "dlaczego?" Dlatego w paschalnej mentalności - sposobie myślenia właściwego ludziom, którzy chcą uczestniczyć w triumfie Jezusa, kluczowe jest przyjęcie postawy nadziei i czekania na to, że Pan Bóg przyjdzie w stosownym czasie i pomoże nam przejść (przetrwać) to, co trudne i ciężkie.

Secundo: Pan chce nam przekazać paschalny styl życia. Obrazuje to początek 20 rozdziału Ewangelii według św. Jana. Ileż tu dynamizmu... Dominują czasowniki wyrażające ruch [udała się; Pobiegła; przybyła; Wyszedł; szli; Biegli; wyprzedził; przybył; Nadszedł; idący; Wszedł]. Chrześcijaństwo jest drogą... Wszystko zaczyna się od wyjścia [Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń] - nawrócenia się - pozostawienia miejsca ukrycia - obszaru bez Boga... Exodus staje się możliwy dzięki przystąpieniu do Sakramentu Pokuty i Pojednania. Następnie zaczyna się droga [i szli], która wiedzie w górę (do góry) ["Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus (...). Dążcie do tego, co w górze (...). Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu" (Kol 3,1-3)]. Ciekawe, że świat niewidzialny (duchowe Himalaje) jest odwrotnością świata widzialnego... W Himalajach na wysokości ponad 8000 m n.p.m nie da się żyć - to nieludzka ziemia... Na duchowych górach jest tyle Bożego powietrza - Ducha Świętego, że tam żyje się najlepiej... Dalej ewangelista pisze: Biegli oni obydwaj... Piotr i umiłowany uczeń Pana przyspieszyli... Bardzo chcieli już się przekonać, już spotkać Żyjącego... Na chrześcijańskiej drodze rolę "przyspieszczacza" spełnia Duch Święty, który pozwala nam odczuć głębsze pragnienia i budzi tęsknotę, by już nic nas nie dzieliło, żeby już cieszyć się oglądaniem Boga twarzą w Twarz... I wreszcie szlak się kończy. Apostołowie przybyli do grobu... I nawet weszli do środka. Pochyleni zobaczyli leżące płótna oraz chustę... Nie spotkali Jezusa, ale uchwycili wzrokiem całun poplamiony krwią... Być może zobaczyli ślady Jezusowych stóp - trwały odcisk Nowego Adama - Boga, który z MIŁOŚCI do całego rodzaju ludzkiego zmieszał się z prochem (kruchością) każdego człowieka i pogrążył się w błocie grzechów... Ewangelista pisze, że umiłowany uczeń wtedy zaczął wierzyć, iż Pan żyje [Ujrzał i uwierzył]!

Chrześcijaństwo jest drogą... Do spotkania z Żyjącym... A Zmartwychwstały czeka na nas...: w Słowie Bożym, gdy podczas zgłębiania tekstów Pisma Świętego serca zaczynają płonąć (dlatego Duch Święty nazywany jest "Ciepłem Bożego Słowa" - calor Verbi Dei); w Komunii Świętej, która dzięki łasce Bożej i duchowej wrażliwości czasem smakuje tak, że czujemy się, jakbyśmy już byli w przedsionku Nieba; w promiennym uśmiechu kochanego dziecka; w relacjach pięknej i czystej miłości łączącej ludzi; w bezinteresownym poświęceniu i bohaterstwie ludzi spieszących z pomocą potrzebującym; w cudzie przebaczenia...

Komentarze

  1. "Tak więc kieruję do wszystkich zachętę: przyjmijmy łaskę zmartwychwstania Chrystusa! Pozwólmy się odnowić przez miłosierdzie Boga, pozwólmy, aby Jezus nas kochał, niech moc Jego miłości przekształci także nasze życie. Stańmy się narzędziami tego miłosierdzia, kanałami, przez które Bóg może nawadniać ziemię, strzec całego stworzenia i sprawić, aby rozkwitła sprawiedliwość i pokój." - (Papież Franciszek - Urbi et Orbi 2013 r )

    OdpowiedzUsuń
  2. Święty Augustyn powiedział, że : “w Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa jest cud, a równocześnie przykład. Cud, abyś w niego wierzył; przykład, abyś miał nadzieję”…. WIARA I NADZIEJA……. Zmartwychwstanie to zwycięstwo, zmartwychwstanie to nadzieja, zmartwychwstanie to życie……

    W Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa każdy odnajdzie coś dla siebie…. Bo ono „pokazuje” mi(nam): WIARĘ ŻE Chrystus nie jest postacią, która przeminęła. On żyje…. Jak mówił św Paweł: „Jesus Christus heri et hodie; ipse et in saecula! „ czyli „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki!”,
    NADZIEJĘ : abyśmy nie ulegali zniechęceniu, abyśmy potrafili „wzbudzić” w sobie optymizm…. Abyśmy potrafili cieszyć się sobą, żyjąc bez kłótni, wzajemnych pretensji itp…… Zmartwychwstanie „uczy” podniesienia się z upadku , ze smutku nawet najgłębszego …. I daje nadzieję na lepsze jutro…..
    oraz również PRAGNIENIE aby miłość „przemieniła” mnie(nas) od „wewnątrz”…..


    http://www.youtube.com/watch?v=KztQx3i--oM



    OTO SLOWA TEJ piosenki PEŁNEJ MIŁOŚCI I NADZIEI……:


    Życie jest piękne
    Choć to jedno tylko masz
    Życie jest piękne daj mu szanse puki trwa
    To nie prawda że nikt
    Nie czeka na twe ręce,
    To nie prawda że nic, nie zdarzy się więcej!
    Życie jest piękne, więc mu nie daj obok przejść!
    Życie jest piękne, nawet jeśli czasem źle.
    Tam gdzie piołun jest miód gdzie światłość
    Jest i ciemność. A kto czeka na cud przegapi swe niebo!

    Ref.
    Bądź jak ptak 1x(Bądź jak ptak 1x chór 1x)
    Bądź jak ptak co wolny jest
    Bądź jak ptak i życia nie bój się
    Bądź jak ptak (Bądź jak ptak chór 1x)
    Bądź jak ptak na w niebo wzleć
    Ty bądź jak ptak nie bój się

    Źycie jest piękne, tylko uwierz w siebie(chór 1x) sam
    Życie jest piękne te trzy słowa innym daj(innym daj. chór1x)
    Niech się uczą jak ty co było już nie wraca.
    A przez rozpacz i łzy nie widzi się świata!

    Życie jest piękne i dlatego warto żyć!
    Życie jest piękne, za nadzieja tylko iść.
    Niech nie będzie ci żal że ziemia twoje miejsce
    Niech podniesie cię tak skrzydlate twe serce!

    Refren:
    Bądź jak ptak 1x(Bądź jak ptak chór 1x)
    Bądź jak ptak co wolny jest
    Bądź jak ptak i życia nie bój się
    Bądź jak ptak (Bądź jak ptak chór 1x)
    Bądź jak ptak na w niebo wzleć
    Ty bądź jak ptak nie bój się

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodam jeszcze kilka cytatów:

    „Okrzyki radości i wybawienia w namiotach ludzi sprawiedliwych: Prawica Pańska moc okazuje,
    prawica Pańska wysoko wzniesiona, prawica Pańska moc okazuje.
    Nie umrę, lecz będę żył i głosił dzieła Pańskie.”( Psalm 118, 15-17)

    „Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym.
    Stało się to przez Pana: cudem jest w oczach naszych.
    Oto dzień, który Pan uczynił: radujmy się zeń i weselmy!” (Psalm 118, 22-24)

    ”Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi „ (Mt 12,40).

    „Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy… Po dwóch dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności „ (Oz 6,1-2).


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Zwłaszcza za proroctwo Ozeasza, które wprost odnosi się do Zmartwychwstania!
      Lb 6,24nn
      +++

      Usuń
  4. "Jeden dzień w przedsionkach Twych lepszy jest, niż innych tysiące".
    Starajmy się nieustannie dążyć do Nieba- sensu i celu naszego życia! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz