O lasce i sandałach...

Mk 6,7-13

"Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien. I mówił do nich: Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich. Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali."

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich... To była Boża Dwunastka. Wybrani przez Pana uczniowie zostali posłani do głoszenia EWANGELII. Tak stali się APOSTOŁAMI. Przed powierzeniem misji byli jedynie uczniami. Gdy otrzymali władzę nad duchami nieczystymi i misję ogłaszania, że Królestwo Boże przyszło i Bóg rządzi, stali się Bożymi Posłańcami. Jezus przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski. Co Pan miał na myśli? Myślę, że Jezus nawiązał tu do laski, którą Bóg dał Mojżeszowi (Wj 4,1-5). Było to narzędzie, które ujawniało wielką moc Boga. Ale to nie był magiczny przedmiot... To nie laska działała cuda, ale SŁOWA BOGA. Dlatego jestem przekonany, że powierzając Apostołom misję rozszerzania Królestwa Bożego Jezus chciał, by wzięli ze sobą laskę, czyli SŁOWO BOGA - SŁOWO EWANGELII. To był jedyny oręż, którym mieli walczyć ze złem. Pan dodał: idźcie obuci w sandały... W Liście świętego Pawła do Efezjan, we fragmencie o zbroi Bożej czytam: "Stańcie więc do walki (...), obuwszy nogi w gotowość głoszenia dobrej nowiny o pokoju" (Ef 6,14). Zatem kiedyś wystarczyły: laska i sandały... Laska, czyli oparcie się na mocy SŁOWA i sandały, czyli DOBRA NOWINA... I dziś SŁOWO EWANGELII wystarczy...

Komentarze

  1. "..głoś naukę,nastawaj w porę,nie w porę,[w razie potrzeby]wykaż błąd,poucz,podnieś na duchu z całą cierpliwością,ilekroć nauczasz.Przyjdzie bowiem chwila,kiedy zdrowej nauki nie będą znosili,ale według własnych pożądan-ponieważ ich uszy świerzbią-będą sobie mnożyli nauczycieli.Będą się odwracali od słuchania prawdy,(...).Ty zaś czuwaj we wszystkim,znoś trudy,wykonaj dzieło ewangelisty,spełnij swe posługiwanie!" (2Tm4,1-5)

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz