"Uważajcie na siebie..."

Łk 21,34-36

"Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym."

Uważajcie na siebie... (!!!) Pan troszczy się o nas... Prosi, żebyśmy mieli się na baczności. To zdanie Jezusa ciągle mam w uszach...

...aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych... Pan przestrzega, żebyśmy nie dali się pochłonąć dobrom ziemskim..., żeby nic nie było ważniejsze od Królestwa Bożego... To jasne, że nasze serca mogą być obciążone przez kłopoty, problemy... Jestem przekonany, że Bóg nie oczekuje od nas nie-zajmowania się rzeczami zewnętrznymi... Jeżeli jednak to wszystko nas wciąga i wchłania, a zarazem oddziela od Boga, to nasze serca stają się ociężałe. Ciężary, które chcemy nieść sami - bez Boga - są nie do uniesienia... 

Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie... (!!!) Jezus ma receptę na to, co w życiu trudne (ciężkie i twarde)...

Komentarze