"Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu....", czyli chrześcijański model życia Słowem Bożym...

Łk 2,15-20

"Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił. Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane."

1. Ciekawe, że Pan Bóg na pierwszych świadków cudu narodzin Jezusa wybiera prostych pasterzy. Ponoć byli to ludzie niepobożni. Na pewno nie cieszyli się szacunkiem u religijnej elity Izraela. A jednak dostąpili zaszczytu złożenia wizyty Jezusowi. I co ważne, posłuchali anioła, którzy powiedział: "znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie" (Łk 2,12b). Słysząc to, pasterze poszli z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie... Szukając, poszli za Słowem i znaleźli... To zaś, co zobaczyli, opowiadali napotkanym ludziom. Spotkanie z maleńkim Bogiem odmieniło serca pasterzy, którzy wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli...

2. Święty Łukasz w jednym zdaniu opisuje zachowanie Matki Jezusa: Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu... Ewangelista posługuje się tu dwoma greckimi czasownikami: synterein i symballein. Pierwszy oznacza: "strzec, pilnować, przechowywać, zachowywać, chronić, bronić". Drugi: "rozważać, zastanawiać się, łączyć, składać, gromadzić, zbierać". Wydźwięk wypowiedzi świętego Łukasza jest jasny: Maryja zachowywała wszystkie te sprawy, czyli podejmowała wszelkie starania, żeby nie utracić (nie zapomnieć) ani jednego Słowa od Pana, co skutkowało, że: a. widziała w przeszłości ślady ludzi wybranych przez Boga i usiłowała aktualizować na swojej drodze to, co działo się na przestrzeni historii Narodu Wybranego; b. w swoim "teraz" była otwarta na działanie (natchnienia) Ducha Świętego - wierna Prawu, posłuszna na drodze Słowa; c. w przyszłości odkrywała miejsce spełniania się Bożych zapowiedzi. Matka Boża rozważała Słowa w swoim sercu, czyli modliła się Słowem Bożym - zestawiała to, co słyszała, ze swoimi planami; konfrontowała to, co Bóg powiedział, ze swoimi pragnieniami. Dlatego pięknie została nazwana "Milczącą Matką cichego Słowa" (H. de Lubac, Meditazione sulla Chiesa, s. 426n)..., "kobietą ciszy" (M. Masini, Święta maryjne. Lectio divina, s. 239).

Komentarze