"Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono..."

Łk 21,5-11

"Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. Zapytali Go: Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie? Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec. Wtedy mówił do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie."

Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony... Ile było cierpienia w Jezusie, gdy zapowiadał nieszczęście Izraela..., gdy widział umierających braci i siostry z Narodu Wybranego...

Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono... Pan przestrzega(ł) przed ojcem kłamstwa, który chce wprowadzić zamęt i nastraszyć ludzi... Jezus zapowiada(ł) nadejście fałszywych proroków - ludzi, którzy będą podawać się za mesjaszy...

... nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach... W czasach ostatecznych zdarz(aj)ą się "rzeczy", które będą niepokoić (Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie)...  Na szczęście jedynie Pan Bóg jest Królem dziejów... I jeśli jedyny Władca (wszech)świata prosi: "nie trwóżcie się...", nie musimy się bać...

Komentarze