"Wszystko ma swój czas...", czyli o udziale w radości Pana Młodego i smutku z rozłąki z Oblubieńcem...

Łk 5,33-39

"Faryzeusze i uczeni w piśmie rzekli do Jezusa: Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, tak samo uczniowie faryzeuszów; Twoi zaś jedzą i piją. Jezus rzekł do nich: Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli. Opowiedział im też przypowieść: Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego - mówi bowiem: Stare jest lepsze."

Jezus rzekł do nich: Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Jezus jest Panem Młodym, Oblubieńcem, Ukochanym Oblubienicy - Kościoła... Jezus jest najważniejszy... Obecność Pana (Młodego) stanowi dla przyjaciół - zaproszonych do miłości - największy skarb i radość... Nie ma tu miejsca na smutek...

Lecz przyjdzie czas kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli... Jest pierwszy piątek września. Wspominamy mękę i śmierć Pana. Jest to czas postu, który podejmujemy ze względu na Jezusa. Wszystkie wyrzeczenia i umartwienia o tyle mają głębokie religijne znaczenie, o ile służą przemianie serc i nawróceniu - wyrażają ducha pokuty. Są też przejawem tęsnoty za spotkaniem z Jezusem twarzą w twarz. 

Jezus opowiada przypowieść o łatach przyszywanych do ubrań i o winie wlewanym do bukłaków, aby dać nam do zrozumienia, że jest czas radości, jak i smutku..., uwielbienia, jak i przebłagania..., świętowania, jak i postu... Pisał Kohelet: "Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest (...) czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów..." (Koh 3,1.4)

Komentarze

  1. "Spotkanie z czymś nowym wymaga oderwania od stereotypów. Jeśli na wszystko patrzymy przez pryzmat tego co było i tego co już wiemy, wówczas możemy nie zauważyć w ogóle tego co jest nowe, choć to nowe stanie przed nami 'jak byk'." Mieczysław Łusiak SJ, Komentarz do Łk 5,33-39.

    To jest właśnie wypłynięcie na głębię, zaparcie się samego siebie- wyrzeknięcie się przywiązania do stereotypów, które całkowicie zamykają nas na CUDA PANA BOGA. Pan Bóg nie lubi monotonii, nigdy nie działa dwa razy tak samo. A człowiek z natury (?) lubi monotonię, jednostajność, bo czuje się wtedy sam sobie panem i zapomina KTO nim jest naprawdę. Bóg ma swoje metody działania. Izraelici myśleli, że przyjdzie Mesjasz, który porwie cały naród do walki z okupacją rzymską, a tymczasem Mesjasz przyszedł pod postacią człowieka, małego dzieciątka. Jezus ani trochę nie pasował do stereotypów jakie funkcjonowały wśród Żydów i dlatego Go nie rozpoznali. Nawet Apostołowie mówią:"A myśmy się spodziewali..." Nie byli otwarci na NOWE, NIEZBADANE, NIEUDOKUMENTOWANE WCZEŚNIEJ... ale czy my jesteśmy? czy ja jestem otwarta?...

    Ps 121

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...w Bogu jest nieprzywidywalność... Wielokrotnie Pan zaskakiwał mnie niespodziankami... Sama nazwa "Ewangelia", czyli Dobra Nowina, oznacza wieczne "NOVUM", czyli to, co nie przestaje zachwycać swoją głębią i nadzwycczajnością...
      Lb 6,24-26! +++

      Usuń
  2. Syr39,33 !! J16,16.20.22...!!! 2Tym4,22+++

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótko, zwięźle i na temat :

    Pan Bóg zachęca mnie (nas) do patrzenia na siebie, znajomych , rodzinę ,na sytuacje w pracy, itp. sercem napełnionym miłością…. Chce abym ja /abyśmy my - odkurzyli swoje serce i popatrzyli na nowo na naszych bliskich i na otaczający nas świat ,żębyśmy nie powracali do tzw starych form zachowań .

    W Piśmie Św pisze: „ młode wino symbolizuje naukę Jezusa, wymaga nowych worków skórzanych czyli stylu życia przenikniętego Ewangelia.”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrażliwość, wrażliwość, wrażliwość...
      Daj nam, Panie, swoje oczy, abyśmy mogli patrzeć na ludzi tak, jak Ty patrzyłeś... Otwórz nasze oczy...
      Lb 6,24-26! +++

      Usuń
  4. .....Czytając to,co Ksiądz dzisiaj napisał ,od tytułu począwszy...to niesamowite jak blisko ,DZIŚ jest ze mną PAN.W mojej codzienności..W tym co przeżywam..W tym co przeżywam DZIŚ, WCZORAJ ,od kilku dni..On pragnie,abym wreszcie uwierzyła,że JEST BLISKO ZAWSZE..To jest niesamowite..Słowo Twe Panie jest ze mną każdego dnia..ONO naprawdę SPEŁNIA SIĘ D Z I Ś !!!+++

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) cieszę się, że Pan działa... Lb 6,24-26! +++

      Usuń

Prześlij komentarz