"Syn Człowieczy musi wiele cierpieć...", czyli "dla Boga nie ma nic niemożliwego"...

Łk 9,18-22

"Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: Za kogo uważają Mnie tłumy? Oni odpowiedzieli: Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Piotr odpowiedział: Za Mesjasza Bożego. Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie."

A wy za kogo Mnie uważacie? Oto pytanie, które ciągle absorbuje i zaprasza do modlitwy.

Piotr odpowiedział: Za Mesjasza Bożego... Dla Piotra Jezus jest Mesjaszem - Chrystusem - namaszczonym Zbawicielem, Bogiem!!! Piękne wyznanie wiary.

Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć (!!!) Czy Syn Człowieczy i Syn Boży - Bóg i Człowiek w jednej Osobie - jest związany koniecznością (musi)??? Czy Bóg, który jest duchem, podlega cierpieniu??? Oto pytania... Okazuje się, że w Sercu Boga - Miłości jest imperatyw, który sprawia, że Bóg tak bardzo chce (tak bardzo kocha), że z MIŁOŚCI do człowieka musi zgodzić się na wszystko..., nawet na cierpienie, które prowadzi do unicestwienia i śmierci... 

Komentarze

  1. "Piotr odpowiedział: Za Mesjasza Bożego"- ...Piękne odważne wyznanie wiary …. Czy ja potrafiłabym na to pytanie odpowiedzieć tak samo? …. Odpowiedź że jest Mesjaszem jest wtedy „prawdziwa” jak to nie jest tylko tzw wiedza z lekcji religii itp. ale trzeba jeszcze to uznać/uwierzyć/wierzyć …. Nauczyć się / wyklepać na pamięć , zakodować to nie wystarczy wszak trzeba jeszcze ta wiarę mieć w sercu! !!! A z tym tak naprawdę to bywa różnie …..Nie każdy kto publicznie „eksponuje” swoja religijność tak naprawdę w życiu codziennym postępuje jak chrześcijanin wierzący i to zarówno dotyczy świeckich jak i duchownych….
    Na Mszy Św mówię/mówimy : „Wierzę w Jednego Boga Ojca Wszechmogącego Stworzyciela nieba i ziemi wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych I w jednego Pana Jezusa Chrystusa Syna Bożego Jednorodzonego który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami Bóg z Boga, Światłość ze Światłości Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia ….itd” Ja/my to mówimy ale czy my to tylko mówimy czy mówimy i rzeczywiście wyznajemy naszą wiarę???? Można to recytować a swoje myśleć… można to recytować a wyznawać wiarę jakiemuś bożkowi a nie Bogu …. Na pokaz można robić wiele rzeczy ale Bóg nie chce tzw sztucznych owieczek .. On pragnie abym ja / abyśmy my potrafili szczerze wierzyć i swoją wierzącą postawą i zachowaniem potrafili zarażać innych … Wiara rodzi się w sercu …. Dlatego Bardzo ważna w odpowiedzi na pytanie kim dla mnie/nas jest Jezus ? - jest szczerość , bo właśnie dzięki temu jak zobaczę/zobaczymy swoja grzeszność , zaniedbania itp. i uznamy(przyznam się) przed Bogiem że jestem/jesteśmy grzeszni – wtedy „pojawi się” tzw chęć zmiany postępowania , poprawy w której oczywiście szatan na każdym kroku będzie przeszkadzał …. Ale w końcu Miłość zwycięży….

    Mi tez zdarzały się sytuacje gdzie jak przyjęłam Komunię Św to miałam potem tzw ironiczny komentarz …. Najgorsze w tym wszystkim to było to że mówiła to osoba która znam …. I właśnie gdyby moja wiara była silna to powinnam machnąć na ten komentarz ręką ale wynikło z tego coś innego…. Tą tzw „luke” w mojej wierze wykorzystał szatan …..on wykorzystuje każdy moment słabości żeby zadziałać …. i później Gdy byłam znów w podobnym gronie od którego to usłyszałam wstydziłam się przyjąć Komunie Św …. Wstydziłam się przyjąć Jezusa do swojego serca….. Wiem to brzmi strasznie .... wstydzić się przyjać Jezusa do serca ..... Bo znowu będzie komentarz, ironiczne uśmiechy,podteksty itp……. Nie wiem czy ksiądz zrozumie takie zachowanie ale tak było....

    Myślę że warto zadawać sobie to pytanie które Pan zadaje w dzisiejszej Ewangelii codziennie! ….

    Zastanawia mnie jedynie dlaczego Jezus surowo zabronił uczniom o tym mówić ???? w jakim celu miał być ten zakaz ? Dlaczego Jezus chciał żeby to było zachowane w tajemnicy????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1Kor4,13 1Kor13,7 !! 2Tym4,22 +++

      Usuń
    2. Żydzi myśleli, że Mesjasz zrobi rewoltę i będzie przywódcą politycznym. Mieli zatem błędny obraz i oczekiwania wobec Zbawiciela. Dlatego Jezus prosił o dyskrecję. Pewnie nie chciał "nakręcać" tłumu ani robić społecznego fermentu... +++

      Usuń
  2. Miłość zgadza się na wszystko...Miłość musi wiele wycierpieć..Unicestwić siebie..Zapomnieć o sobie..!!To czasami takie trudne...tak trudne,bo "kto bardziej kocha:ten,kto zawsze chce być razem z umiłowaną Osobą czy ten,kto z miłości do umiłowanej Osoby jest gotów wyrzec się wspólnego przebywania z Nią ?" 2 Tym4,22 +++

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..."kto bardziej kocha:ten,kto zawsze chce być razem z umiłowaną Osobą czy ten,kto z miłości do umiłowanej Osoby jest gotów wyrzec się wspólnego przebywania z Nią?" Oto pytanie... Pomyślę i odpowiem... Pomodlę się i odpowiem... +++

      Usuń
    2. ...kocham, gdy chcę być z kochaną osobą... Tylko, że to "bycie z kochaną osobą" nie musi, a na pewno często z różnych względów nie może być fizyczną obecnością...

      "A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika..." To piękny cytat z klasyki... Zdawać by się mogło, że przesłanie fragmentu jest smutne... Jednak z drugiej strony jest to piękna definicja miłości - przyjaźni, w której fizyczna nieobecność (rozłąka) nie jest przeszkodą, lecz drogą do pełni DOBRA i MIŁOŚCI... Lb 6,24-26

      Usuń
    3. Mój ulubiony cytat z "Kubusia Puchatka" :) Dziękuję !:)
      Choć mam już troszkę więcej niż 18 lat;) jakiś czas temu przeczytałam po raz kolejny tę książkę...coś wspaniałego, bo teraz ją troszeczkę inaczej odebrałam, (chyba bardziej dojrzale) niż X lat temu. Kubuś miś o małym rozumku, ale o wielkim Serduchu!!! :)

      Usuń
    4. Kubuś Puchatek to zdecydowanie klasyka :D i pomimo tego, że zawsze powtarzał, że jest misiem o bardzo małym rozumku, to jednak jego wypowiedzi miały niesamowitą głębię, jak widać zresztą w cytacie powyżej :)

      Dziękuję :) Prz 3,3; 1 Kor 13,13 :):):)

      Usuń
    5. Co tam wiek ;)

      „Słońce grzało tak rozkosznie, a kamień na którym siedział od dłuższego czasu, był tak przyjemnie ciepły, że Puchatek już sobie postanowił, że przez całą resztę poranka będzie siedział pośrodku strumyka i cieszył się z tego, że jest Puchatkiem.” :)

      Ps. Kubuś - soczek też jest ok ;)

      Usuń
  3. Pewien chłopczyk patrząc w gwiazdy rozpłakał się
    rzewnie.
    Jedna z gwiazd spytała wtedy:
    -Maluszku,dlaczego płaczesz?
    Chłopczyk odparł:
    -Jesteś tak daleko...nigdy nie zdołam cię
    dotknąć......
    Odrzekła mu gwiazda:
    -Przyjacielu...gdyby nie było mnie w twoim sercu,
    nie mógłbyś mnie nawet dostrzec..... [John Magnolia]
    2Tm4,22 +++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz