"Jezus (...) dał im moc i władzę...", czyli o misji apostołów...

Łk 9,1-6

"Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim! Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie."

Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób... Moc (dynamis) i władza (exousia) to właściwości SŁOWA Pana. Jezus swoim mocnym - potężnym SŁOWEM skutecznie wpływał na rzeczywistość - przemieniał świat od wewnątrz. SŁOWA Pana kryły w sobie władzę właściwą Bogu - były stwórcze, sprawiały nowe rzeczy - wspaniałe cuda. Jezus dał udział w mocy i władzy swojego SŁOWA apostołom.

I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych... Przyjaciele Pana zostali wysłani, aby przekazywać Ewangelię Miłości Boga i czynić znaki, które potwiedzały moc i władzę SŁOWA Pańskiego.

Mówił do nich: Nie bierzcie nic na drogę... SŁOWO Pana jest wszystkim, co mają apostołowie..., skarbem, bogactwem, jedynym mieniem...

Wyszli więc (...), głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie... Apostołowie byli posłuszni: głosili Ewangelię Miłości Boga i czynili znaki, które potwiedzały moc i władzę SŁOWA Pańskiego.

Komentarze

  1. ..... Mam mętlik w głowie.... Przecież jedno zdanie "zaprzecza" drugiemu ..... Więc księże jak mogę odnależć w dzisiejszej Ewangelii co Pan mówi do mnie skoro to co mi "wyszło" po przeczytaniu jest PRZERAŻAJĄCE! ????
    W dzisiejszej Ewangelii pisze "I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. "... uzdrawiać chorych to nawracać, pomagać zagubionym odnaleźć prawdziwą drogę itp ....Każdy człowiek ma inny charakter, jeden zrozumie/uwierzy od razu drugi znów potrzebuje czasu .... Więc skoro mieli nawracać to jest to Wielka Misja którą powinni wykonywac z sercem .... Czyli do każdego człowieka nawet tego najwiekszego , mega grzesznika .....A dalej pisze w tej samej Ewangelii:"Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim! "- dlaczego Jezus (który nie był tchórzem) pokazuje tutaj obraz włąśnie takiego tchórzostwa???? Nie wszyscy tak od razu potrafią się nawrócić , każdy potrzebuje "innego" czasu... Tymi słowami Jezus pokazał uczniom, że warto pracować tylko z ludźmi zainteresowanymi, wg tych słow nie warto tracić czasu na przekonywanie tych którzy nie sa zainteresowani wszak przez to marnuje się czas na realizację tego celu misyjnego.... Bo jakże ksieże inaczej można te słowa zinterpretować????? To co mi wynikło wzbudza smutek ..... Jak mozna zrezygnowac z ewangelizowania wśród owieczek.... Właśnie takie najdalsze oweiczki powinno objąc się szczególna opieką a nie zostawić je niech sobie same radza co niestety wynika z tej Ewangelii... W przypowieści o zaginionej owcy pisze:Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika. który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. " ... A jak księże to zdanie ma się do dzisiejszej Ewangelii???? Nic juz nie rozumiem ... :( mam dość.... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że Jezus nie chciał powiedzieć, że ludzie, którzy nie przyjmą objawienia, są skazani na potępienie... Jak rozumieć "strząśnięcie prochu" przeciwko ludziom? Podzielę się intuicją interpretacyjną, którą usłyszałem na rekolekcjach "Lectio Divina" ze świętym Łukaszem. Otóż pewnien salwatorianin powiedział, że "strząsnąć proch" oznaczało "pokazać" trud, jaki głoszący Dobrą Nowinę włożyli, żeby opowiedzieć o Panu Jezusie... "Strząsnąć proch" oznaczało także pozostawić proch, który mógł być zwiastunem dobra i przemiany serc..., mógł być zapowiedzią przyjęcia Ewangelii i Pana. Zatem nie musimy tu szukać dezaprobaty i potępienia, ale możemy dojrzeć nadzieję, że dla wszystkich opierających się darom Bożym przyjdzie czas wiary i nawrócenia... Być może to nadinterpretacja, ale bez wąpienia ciekawa intuicja...
    Pan jest dobry!!! Lb 6,24-26 +++

    OdpowiedzUsuń
  3. Na takie wytłumaczenie tych słów nigdy bym "nie wpadła ".... Przyznaję iz jest to bardzo ciekawa intuicja interpretacyjna... taka która potwierdza a nie zaprzecza zdaniu"I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. " Bardzo Dziękuję księdzu za szybką odpowiedź i podzielenie się słowami które ksiądz usłyszał na tych rekolekcjach.... Bogu dzięki , że ksiądz był na tych rekolekcjach i słyszał tą interpretację ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz