Psalm 85 (adwentowy), czyli Jezus jest tuż tuż... Bóg się (u)rodzi!

Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Psalm.
Łaskawym się okazałeś, Panie, dla Twej ziemi; odmieniłeś los Jakuba,
odpuściłeś winę Twojemu ludowi; zakryłeś wszystkie ich grzechy.
Powściągnąłeś całe zagniewanie Twoje, zaniechałeś zapalczywości Twojego gniewu.
Odnów nas, Boże, nasz Zbawco, i zaniechaj Twego oburzenia na nas!
Czyż będziesz na nas gniewał się na wieki, czy gniew Twój rozciągniesz na wszystkie pokolenia? Czyż to nie Ty przywrócisz nam życie, aby Twój lud weselił się w Tobie?
Okaż nam, Panie, swoją łaskawość i daj nam swoje zbawienie!
Chciałbym słuchać tego, co mówi Pan Bóg: oto ogłasza pokój ludowi swemu i świętym swoim; niech się nie stają znów nierozsądni.
10 Zaiste, bliskie jest Jego zbawienie dla tych, którzy się Go boją,
tak iż chwała zamieszka w naszej ziemi.
11 Łaskawość i wierność spotkają się z sobą, ucałują się sprawiedliwość i pokój.
12 Wierność z ziemi wyrośnie, a sprawiedliwość wychyli się z nieba.
13 Pan sam obdarzy szczęściem a nasza ziemia wyda swój owoc.
14 Sprawiedliwość pójdzie przed Nim, po śladach Jego kroków - zbawienie.

Oczekiwanie na Zbawiciela się kończy!!! Psalmista przeczuwa, że łaskawy Bóg odmieni losy Narodu Wybranego i całej ziemi!!! "Łaskawym się okazałeś, Panie, dla Twej ziemi; odmieniłeś los Jakuba". Dlatego ufnie woła do Boga: "Okaż nam, Panie, swoją łaskawość i daj nam swoje zbawienie!" I dodaje: "Chciałbym słuchać tego, co mówi Pan Bóg: oto ogłasza pokój ludowi swemu"... Słyszę tu zapowiedź anielskiego pienia: "Chwała Bogu na wyskościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania" (Łk 2, 14). "Zaiste, bliskie jest Jego zbawienie (...), tak iż chwała zamieszka w naszej ziemi". Jezus jest tuż tuż!!! Dlatego zdanie: "Łaskawość i wierność spotkają się z sobą, ucałują się sprawiedliwość i pokój" rozumiem przez pryzmat Zbawiciela, Boga - Człowieka. Dwie natury: Boża (łaskawa MIŁOŚĆ) i ludzka (doskonały człowiek stworzony na Boży kształt ma w sobie "zapis" wierności Bogu) złączyły się w jednej Osobie Boga - Człowieka. We wcieleniu dokonało się trwałe i wieczne "małżeństwo" Boga (świętego - sprawiedliwego) i Człowieka (powołanego do doskonałej przyjaźni z Bogiem, czyli Bożego pokoju). Jezus przyszedł z Ziemi ("Wierność z ziemi wyrośnie..."), ale też z Nieba ("...a sprawiedliwość wychyli się z nieba"). Idąc "po śladach Jego kroków...", osiągnę "zbawienie"!!! Niech się tak stanie!!!

Komentarze