"Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął...", czyli Wielki Wtorek według Psalmu 69...

Psalm 69,14-16

"Lecz ja, o Panie, ślę moją modlitwę do Ciebie,
w czasie łaskawości, o Boże;
wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
w zbawczej Twej wierności!
Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął,
wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą,
i z wodnej głębiny!
Niechaj mnie nurt wody nie porwie,
niech nie pochłonie mnie głębia,
niech otchłań nie zamknie nade mną swej paszczy!"

Jezus wie, że zbliża się godzina Paschy - Przejścia przez bramę śmierci do Życia. Dlatego Syn Boży i Człowieczy modli się do Ojca: ja, o Panie, ślę moją modlitwę do Ciebie, w czasie łaskawości, o Boże; wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci, w zbawczej Twej wierności! Bóg - Człowiek wie, że trwa czas Łaski. Czuje, że Stwórca - wierny MIŁOŚCI do stworzenia - jest blisko i słucha...

Jezus pokornie prosi: Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął, wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą, i z wodnej głębiny! Syn Boży i Człowieczy - zanurzony w morzu nieczystości i grzechów - woła: "Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!" (Mk 14,36)...

Komentarze