"Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę...", czyli Psalm 25...

Psalm 25

"Dawidowy.
Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę,
mój Boże,
Tobie ufam: niech nie doznam zawodu!
Niech moi wrogowie nie triumfują nade mną!
Nikt bowiem, kto Tobie ufa, nie doznaje wstydu;
doznają wstydu ci, którzy łamią wiarę dla marności.
Daj mi poznać drogi Twoje, Panie,
i naucz mnie Twoich ścieżek!
Prowadź mnie według Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca,
i w Tobie mam zawsze nadzieję.
Wspomnij na miłosierdzie Twe, Panie,
na łaski Twoje, co trwają od wieków.
Nie wspominaj grzechów mej młodości <ani moich przewin>
ale o mnie pamiętaj w Twojej łaskawości
ze względu na dobroć Twą, Panie!
Pan jest dobry i prawy:
dlatego wskazuje drogę grzesznikom;
rządzi pokornymi w sprawiedliwości,
ubogich uczy swej drogi.
Wszystkie ścieżki Pana - to łaskawość i wierność
dla tych, co strzegą przymierza i Jego przykazań.
Przez wzgląd na Twoje imię, Panie,
odpuść mój grzech, a jest on wielki.
Kim jest człowiek, co się boi Pana?
Takiemu On wskazuje, jaką drogę wybrać.
Będzie on przebywał wśród szczęścia,
a jego potomstwo posiądzie ziemię.
Pan przyjaźnie obcuje z tymi, którzy się Go boją,
i powierza im swoje przymierze.
Oczy me zawsze zwrócone na Pana,
gdyż On sam wydobywa nogi moje z sidła.
Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną,
bo jestem samotny i nieszczęśliwy.
Oddal uciski mojego serca,
wyrwij mnie z moich udręczeń!
Spójrz na udrękę moją i na boleść
i odpuść mi wszystkie grzechy!
Spójrz na mych nieprzyjaciół: jest ich wielu
i gwałtownie mnie nienawidzą.
Strzeż mojej duszy i wybaw mnie,
bym się nie zawiódł, gdy się uciekam do Ciebie.
Niechaj mnie chronią niewinność i prawość,
bo w Tobie, Panie, pokładam nadzieję.
Boże, wybaw Izraela
ze wszystkich jego ucisków!"

Na początku Psalmu 25 modle się: Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę... Modlitwa jest zatem spojrzeniem w stronę Nieba...
Pomyślałem, że nasze rozumienie Psalmu 25 rozszerzy się dzięki tekstowi przekładu ks. Wujka z 1599 roku (pisownia według publikacji oficyny Vocatio Prymasowskiej Serii Biblijnej, s. 1042n):

Na koniec. Psalm Dawidowy.
Do CIEBIE, PANIE, PODNIOSŁEM DUSZE MOJĘ:
Boże mój, w tobie ufam, niech się nie zawstydzę.
I niech się nie śmieją ze mnie nieprzyjaciele moi,
albowiem wszyscy, którzy cię czekają,
nie będą zawstydzeni.
Nie będą zawstydzeni
wszyscy nieprawość czyniący bez przyczyny.

Drogi twoje okaż mi, Panie, a szcieżek twoich naucz mię.
Prowadź mię w prawdzie twojej, a naucz mię,
boś ty jest Bóg, zbawiciel mój,
i ciebiem oczekiwał przez wszytek dzień.

Wspomni na miłosierdzie twoje, Panie,
i na smiłowania twoje, które są od wieku.
Grzechów młodości mojej
i niewiadomości moich nie racz pamiętać.
Według miłosierdzia twego pomni na mię ty:
dla dobroci twej, Panie.

Słodki i prawy Pan,
przetoż da zakon występnym na drodze.
Poprowadzi ciche w rozsądku,
nauczy skromne dróg swoich.

Wszytkie drogi Pańskie, miłosierdzie i prawda,
szukającym testamentu jego i świadectw jego.
Dla imienia twego, Panie
będziesz miłościw grzechowi mojemu: bo go siła.

Któryż jest człowiek, co się boi Pana?
Zakon ustawił mu na drodze...

Komentarze