"...w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej...", czyli o uzdrowieniu grzesznej natury...

Kol 2,11-14

"I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił."

...w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego... Sięgnąłem do greckiego (oryginalnego) tekstu Nowego Testamentu i odkryłem, że Apostoł narodów nazywa obrzezanie dokonane przez Pana "rozebraniem z ciała ciała". To zagadkowe wyrażenie oznacza zapewne dotknięcie skażonej natury człowieka przez czystą i piękną naturę Człowieka - Boga. Jezus przemienia naszą naturę i sprawia, że ludzka cielesność otrzymuje Boże namaszczenie i może stać się świątynią Boga - "miejscem" głębokiej modlitwy. W Pierwszym Liście do Koryntian czytamy: "Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!" (1 Kor 6,19n)... 

Komentarze