"I przymusili (...) Szymona z Cyreny...", czyli Via Crucis (stacja V)...
Mk 15,21
"I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego."
Stacja V.
Jezus słania się pod brzemieniem krzyża. I wtedy żołnierze wyciągają z tłumu - Szymona z Cyreny... Św. Marek pisze: I przymusili niejakiego Szymona... Nie chciał (?), ale pomógł... Boża logika to PRAWO MIŁOŚCI. Ludzka logika to prawo powinności. Szymon musi, dlatego czyni dobro. Bóg chce, bo kocha i dlatego czyni dobro...
Gdzie tkwi słabość i kruchość ludzkiego serca? W myśleniu i działaniu, które wyrażają postawę powinności: "Ja muszę... Tak trzeba... Tak należy... To mój obowiązek... Powinienem tak zrobić..." Bóg tak nie myśli i nie postępuje. W Bogu jest jedno jedyne Prawo - PRAWO MIŁOŚCI...
"I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego."
Stacja V.
Jezus słania się pod brzemieniem krzyża. I wtedy żołnierze wyciągają z tłumu - Szymona z Cyreny... Św. Marek pisze: I przymusili niejakiego Szymona... Nie chciał (?), ale pomógł... Boża logika to PRAWO MIŁOŚCI. Ludzka logika to prawo powinności. Szymon musi, dlatego czyni dobro. Bóg chce, bo kocha i dlatego czyni dobro...
Gdzie tkwi słabość i kruchość ludzkiego serca? W myśleniu i działaniu, które wyrażają postawę powinności: "Ja muszę... Tak trzeba... Tak należy... To mój obowiązek... Powinienem tak zrobić..." Bóg tak nie myśli i nie postępuje. W Bogu jest jedno jedyne Prawo - PRAWO MIŁOŚCI...
Stacja V.
OdpowiedzUsuńJozue spełnił polecenie Mojżesza i wyruszył do walki z Amalekitami. Mojżesz, Aaron i Chur wyszli na szczyt góry. Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita. Gdy ręce Mojżesza zdrętwiały, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Aaron zaś i Chur podparli jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca były ręce jego stale wzniesione wysoko. I tak zdołał Jozue pokonać Amalekitów.... (Wj,17,10-13)
........
...
Lecz Mojżesz rzekł: «Wybacz, Panie, ale poślij kogo innego». I rozgniewał się Pan na Mojżesza, mówiąc: «Czyż nie masz brata twego Aarona, lewity? Wiem, że on ma łatwość przemawiania. Oto teraz wyszedł ci na spotkanie, a gdy cię ujrzy, szczerze się ucieszy. Ty będziesz mówił do niego i przekażesz te słowa w jego usta. Ja zaś będę przy ustach twoich i jego, i pouczę was, co winniście czynić. Zamiast ciebie on będzie mówić do ludu, on będzie dla ciebie ustami, a ty będziesz dla niego jakby Bogiem (Wj 4,13-16)
....
2Tm4,22+++