"Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą...", czyli o Bożych przysmakach...

Jr 15,16

"Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je,
a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą
i radością serca mego. Bo imię Twoje zostało wezwane nade mną,
Panie, Boże Zastępów!"

1. Urzeka mnie świadectwo Jeremiasza: Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego... Prorok wyznaje, że syci i delektuje się SŁOWEM... Słowo Boże jest więc jak wyborna strawa.
2. Jeremiasz dodaje: Bo imię Twoje zostało wezwane nade mną, Panie, Boże Zastępów! Prorok widzi i słyszy Boga, który ciągle powtarza swoje imię: "JESTEM, KTÓRY JESTEM dla Ciebie... JESTEM, aby Cię kochać!"

Komentarze

  1. "Twoje słowo... rozkoszą i radością serca mego ---> niech już tak na zawsze zostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. .... szczęściarz z tego Jeremiasza...
    u mnie nie zawsze tak jest...
    to tak jakby ktoś nagle zgasił światło..
    powywracał wszystko ...
    potykam się..
    ...i pojawia się złośc , smutek. i bunt....

    a on wierzył w to ,co niemożliwe...
    widział to ,co niewidzialne ...
    słyszał to,co niesłyszalne...

    .... nie mogę się zniechęcać nawet gdy nie smakuje...
    ...lekarstwo czasem bywa gorzkie...

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz