"Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam...", czyli o zbawiennej interwencji Boga...

Rdz 2,18

"Potem Pan Bóg rzekł: Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc."

1. W ogrodzie Eden Pan Bóg rzekł (do siebie): Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam... Czy to oznacza, że Adamowi było niedobrze w raju??? Bóg wiedział, że potrzebuje Ewy. Dlatego Stwórca dodał: uczynię mu (...) odpowiednią dla niego pomoc... "Odpowiednia pomoc" (eser kenegdo) to ktoś, bez którego nie da się osiągnąć pełni i szczęścia. G. Ravasi pisze: to hebrajskie wyrażenie (...) kieruje naszą myśl w stronę czegoś, "co będzie bliskie", z czym możliwy będzie dialog, porównanie, równość i spojrzenie sobie w oczy. Jest w nim zawarta idea partnera, sprzymierzeńca i osoby, z którą przeżywa się pełną relację międzyosobową [Księga Rodzaju (1-11), s. 65]...

2. J. Conrad, Zwycięstwo, część trzecia, rozdział 3 [cytat pochodzi z Krótkiego przewodnika po Mszy świętej, którego autorem jest Tomasz Kwiecień OP, s. 110]
- Czy wiesz, o czym myślałem? - spytał Heyst nie odwracając się.
- Nie - odpowiedziała. Z jej głosu przebijał zawsze cień niepokoju, jak gdyby nigdy nie była pewna, dokąd rozmowa z nim zaprowadzi. Oparła się o poręcz obok niego.
- Nie - powtórzyła. A o czym? - czekała; potem rzekła ostrożnie raczej niż nieśmiało: - czy myślałeś o mnie?
- Zgadywałem, kiedy przyjdziesz - rzekł Heyst, wciąż jeszcze nie patrząc na dziewczynę, którą nazwał ostatecznie Leną po wielu próbach i zestawieniach pojedynczych sylab i liter.
Po chwili milczenia zauważyła:
- Nie byłam bardzo daleko od ciebie.
- Widać dla mnie było to za daleko.
- Mogłeś zawołać, jeżeli chciałeś, żeby przyszła. Ale nie czesałam się długo.
- Widać dla mnie było za długo.
- A więc w każdym razie myślałeś o mnie. Ciesze się z tego. Wiesz, mam takie jakieś wrażenie, że gdybyś przestał o mnie myśleć, nie byłoby mnie wcale na świecie!

3. K. Gibran, Prorok
Mistrzu, mów nam o małżeństwie!
Odpowiedział nam tymi słowami:
Razem się zrodziliście i razem będziecie na wieki.
Będziecie razem, kiedy białe skrzydła śmierci
rozrzucą wasze dni.
Ach, będziecie razem również w cichej pamięci Pana Boga.

Pozwólcie jednak, aby w waszym wspólnym byciu istniała przestrzeń
i pozwólcie wiatrom raju, aby tańczyły między wami.
Kochajcie się wzajemnie, ale nie czyńcie z miłości łańcucha:
pozwólcie raczej, aby znalazło się falujące morze
pomiędzy brzegami waszych dusz.

Jedno niech napełnia kielich drugiego,
ale nie pijcie z tej samej filiżanki.
Jedno niech daje chleb drugiemu,
ale nie jedzcie tego samego kawałka.

Razem śpiewajcie, tańczcie i cieszcie się,
ale pozwólcie, aby każde było samo:
również struny lutni są osobno
a jednak grają tę samą muzykę.

Oddajcie sobie serca, ale nie po to, by je posiadać
ponieważ jedynie ręka życia może zmieścić wasze serca.
Trzymajcie się razem na nogach, ale niezbyt blisko
ponieważ kolumny świątyni stoją oddzielnie
także dąb i cyprys
nie rosną we wzajemnym cieniu.