"Gdy nie ma widzenia, naród się psuje...", czyli o genezie zdziczenia społeczeństwa...

Prz 29,10-19

"Krwiożercy nienawidzą czystego, uczciwi o jego życie się troszczą.
Głupi ujawnia cały swój gniew, mądry go w końcu uśmierza.
Jeżeli władca zważa na kłamstwa, to wszyscy dworzanie nieprawi.
Spotyka się biedny z ciemięzcą, Pan obydwu oczy oświeca.
Król w rządach troskliwy o biednych tron swój umocni na zawsze.
Rózga i karcenie udziela mądrości; chłopiec pozostawiony sobie jest wstydem dla matki.
Gdy występni się mnożą, to i złości się mnożą, lecz prawi upadek ich ujrzą.
Karć syna: kłopotów ci to zaoszczędzi i pociechą twej duszy się stanie.
Gdy nie ma widzenia, naród się psuje, szczęśliwy, kto Prawa przestrzega.
Słowami nie poprawi się sługi, bo rozumie, a nie odpowiada."

Przedstawiam przekład dosłowny fragmentu (według tomu "Pisma" Hebrajsko-polskiego Starego Testamentu, s. 431n):
"Mężowie krwi nienawidzą niewinnego, a prawi szukają jego duszy.
Cały swój gniew ujawnia głupiec, a mądry w końcu uśmierza go.
Gdy panujący zważa na słowo kłamliwe, wszyscy służący jego będą nikczemni.
Biedny i zdzierca [mąż ucisków] spotykają się, daje światło oczom obydwu Jahwe.
Króla sądzącego w wierności nędzarzy, [jego] tron będzie na zawsze umocniony.
Rózga i nagana daje mądrość, a chłopiec wolno puszczony przynosi wstyd swojej matce.
W pomnożeniu nikczemnych mnoży się wykroczenie, lecz sprawiedliwi ich upadek zobaczą.
Karć twojego syna, a pozwoli tobie odpocząć i da przysmaki twojej duszy.
Gdy nie ma widzenia, dziczeje lud, a strzegący pouczenia [jego] szczęśliwy.
Słowami nie zostanie skarcony sługa, bo choć zrozumie, to nie odpowie."

Komentarze