"Do mrówki się udaj...", czyli o gromadzeniu SŁOWA...

Prz 6,6-11

"Do mrówki się udaj, leniwcze, patrz na jej drogi - bądź mądry:
nie znajdziesz u niej zwierzchnika ni stróża żadnego, ni pana,
a w lecie gromadzi swą żywność i zbiera swój pokarm we żniwa.
Jak długo, leniwcze, chcesz leżeć? A kiedyż ze snu powstaniesz?
Trochę snu i trochę drzemania, trochę założenia rąk, aby zasnąć:
a przyjdzie na ciebie nędza jak włóczęga i niedostatek - jak biedak żebrzący."

Ojcowie Kościoła porównywali trud słuchania Słowa Bożego do pracy mrówki [Do mrówki się udaj, (...) bądź mądry]. Modląc się SŁOWEM podczas medytacji, zbieram to, co słyszę w sercu (co Pan mi objawia) i składam Słowa. W metodzie Lectio Divina nazywa się to synaxis i jest pierwszą fazą medytacji. Gromadzone Słowa są jak puzzle, które mogą być częścią wielkiej układanki. Jednakże aby powstał cały obraz, potrzebna jest mrówcza praca i nieprzerwane zbieranie Bożych Słów... Wierzę, że to, co słyszę z ust Pana, jest jak ziarno, które zasiane przez Bożego Siewcę w glebie mojego serca - gdy przyjdzie czas plonów - przyniesie owoce...

Komentarze

  1. „Niech ta Księga Prawa
    będzie zawsze na twoich ustach:
    rozważaj ją w dzień i w nocy,
    abyś ściśle spełniał wszystko,
    co w niej jest napisane,
    bo tylko wtedy powiedzie ci się
    i okaże się twoja roztropność....”
    (Joz. 1.8)

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń
  2. .... :) medytacja ,to miłość w ciszy serca...
    miłość w rytm oddechu..
    to miłosne kołysanie SŁOWA...
    kołysanie serca w rytm SŁOWA...

    2tM4,22+++

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...SŁOWO można kołysać jak dziecko...
      2 Tm 4,22
      +++

      Usuń

Prześlij komentarz