"Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał..."

J 3,16-18

"Jezus powiedział do Nikodema: Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego."

W Uroczystość Trójcy Przenajświętszej Bóg woła: "Baaardzooo Cię kocham, moje Dziecko... (Bóg OJCIEC), mój Przyjacielu... (Bóg SYN), moja Świątynio... (Bóg DUCH ŚWIĘTY)!!!" [Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał...]. I dodaje: "Mój (-a) ukochany (-a), przyjmij, proszę, moją MIŁOŚĆ! Uwierz we Mnie!!!" [...aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne].

Komentarze

  1. "... kto nie wierzy, już został potępiony".
    ....jeśli ktoś nie uwierzył,to znaczy,ze nigdy nie spotkał MIOŚCI.
    ...jeśli nie spotkał MIŁOŚCI ,a spotkał mnie a ja nie zrobiłam nic,żeby "zobaczył" Boga -jestem winna jego niewiary.

    Bóg przychodzi przez człowieka..
    I Kocha przez człowieka....

    Jeśli jest MIŁOŚĆ -to jest i WIARA , i NADZIEJA-pelnia Bożego życia...(życia z Bogiem)
    MIŁOŚĆ-BÓG -co dzień na nowo stwarza moje serce..wlewa w nie swoje życie...(z miłości i z miłością)...
    NADZIEJA -SYN BOZY-wskazuje Światło...wyciąga ręke i co dzień mnie podnosi..(z miłości i z miłością)..
    WIARA-DUCH ŚW,-swym oddechem codziennie popycha mnie do przodu.prowadzi,wskazuje drogę...(zmiłości i z miłością)....

    ...a ja idąc mam rozdawać Boga...
    czy mam w sobie MIŁOŚĆ ??
    czy umię Ją rozdawać ??
    czy nie jestem zgorszeniem?
    czy ktoś patrząc na mnie nie traci wiary?

    ...Wierzyć ,to patrzeć na świat z miłością i nadzieją...
    ...Wierzyć,to przytulać się do serca Boga,trzymać za ręke Jezusa i oddychać Duchem ŚW.
    ....
    .... I przekazywać..ten uścisk,,ten dotyk ,ten oddech....

    Wiara

    Wiara jest wtedy, kiedy ktoś zobaczy
    Listek na wodzie albo kroplę rosy
    I wie, że one są -- bo są konieczne.
    Choćby się oczy zamknęło, marzyło,
    Na świecie będzie tylko to, co było,
    A liść uniosą dalej wody rzeczne.

    Wiara jest także, jeżeli ktoś zrani
    Nogę kamieniem i wie, że kamienie
    Są po to, żeby nogi nam raniły.
    Patrzcie, jak drzewo rzuca długie cienie,
    I nasz, i kwiatów cień pada na ziemię:
    Co nie ma cienia, istnieć nie ma siły.


    Nadzieja

    Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
    że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
    I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
    A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
    Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.

    Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
    Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
    Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
    W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.

    Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
    I że nic nie ma, tylko się wydaje,
    Ale ci właśnie nie mają nadziei.
    Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
    Cały świat za nim zaraz być przestaje,
    Jakby porwały go ręce złodziei.


    Miłość

    Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
    Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
    Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
    A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
    Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
    Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.
    Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć,
    żeby stanęły w wypełnienia łunie.
    To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
    Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.
    (Czesław Miłosz )

    2Tm4,22+++

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...bardzo dziękuję za komentarz, za dzielenie się duchową intuicją, i za liryki Czesława Miłosza :).
      2 Tm 4,22!
      +++

      Usuń
  2. Co robić by doświadczać Bożej obecności? Gdy przychodzą chwile pustyni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "...Każdy ma inne miejsce i czas ,żeby doświadczyć obecności Boga.Jeden czuje się otoczony miłością Boga ,przebywając na łonie przyrody,drugi czuje ja ,kiedy słucha muzyki,...(..).
      Dla mnie ważne jest,(..) kiedy odmawiam "Ojcze nasz",żeby skrzyżować na piersi ręce i poczuć w sobie miłość Boga. Kiedy czuję ciepło płynące przez ręce do całego ciała,wtedy odczuwam miłość Boga jako powód,dla którego chcę dzisiaj żyć."
      (Anselm Grun "Dotyk Bożej miłości")

      Ps 121,5 !
      Ps 20,2-6 !
      Lb 6,24-26 !!

      "Powiedziałem drzewu:" Mów mi o Bogu".I drzewo zakwitło..." :)

      2Tm4,22+++

      Usuń
    2. Co robić na pustyni?
      Gdy jestem na pustyni, więcej się modlę. Szukam Pana w pustce. Z całego serca pragnę spotkać się z Bogiem. I słucham ciszy. Błagam Jezusa, by był ze mną i pozwolił przejść przez pustynię, bym mógł z pomocą Ducha Bożego zwyciężyć w duchowej walce. Czasem pustynia staje się dla mnie wielkim błogosławieństwem. Bo i tu doświadczam MIŁOŚCI.
      Lb 6,24-26!
      +++

      Usuń
    3. ..."Powiedziałem drzewu: Mów mi o Bogu. I drzewo zakwitło..." Oto Ewangelia.
      Lb 6,24-26!
      +++

      Usuń
    4. :) :) ...Ewangelia wg.Rabindranatha Tagore ,którą znalazłam w książce W.Stinissena "Człowiek prawdziwy" :):):)...

      ....ogromie się cieszę,że blog znów KWITNIE... :)

      2Tm4,22+++

      Usuń
    5. ...bo.tu też czasami pojawia się pustynia ;)

      2Tm4,22 +++

      Usuń
  3. Pewnie w kryzysie może pomóc wypowiadanie tego co się przeżywa wobec np. kierownika duchowego lub spowiednika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...obecność i pomoc człowieka ("towarzysza" duchowego, przyjaciela) w przestrzeni duchowej pustyni może być wielkim wsparciem...
      Lb 6,24-26!
      +++

      Usuń

Prześlij komentarz