"I usłyszałem inny głos z nieba..."

Ap 18,4-8

 "I usłyszałem inny głos z nieba mówiący:
«Ludu mój, wyjdźcie z niej,
byście nie mieli udziału w jej grzechach
i żadnej z jej plag nie ponieśli:
bo grzechy jej narosły - aż do nieba,
i wspomniał Bóg na jej zbrodnie.
Odpłaćcie jej tak, jak ona odpłacała,
i za jej czyny oddajcie podwójnie:
w kielichu, w którym przyrządzała wino, podwójny dział dla niej przyrządźcie!
Ile się wsławiła i osiągnęła przepychu,
tyle jej zadajcie katuszy i smutku!
Ponieważ mówi w swym sercu:
"Zasiadam jak królowa
i nie jestem wdową,
i z pewnością nie zaznam żałoby",
dlatego w jednym dniu nadejdą jej plagi:
śmierć i smutek, i głód;
i będzie ogniem spalona,
bo mocny jest Pan Bóg, który ją osądził."

Babilon to miasto zła. Dlatego Jan słyszy [I usłyszałem inny głos z nieba]: Ludu mój, wyjdźcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli... Tak prosi Bóg. Potrzebna jest postawa radykalnego sprzeciwu i wyrzeczenia się grzechu. Z góry dochodzi wołanie: Odpłaćcie jej tak, jak ona odpłacała, i za jej czyny oddajcie podwójnie: w kielichu, w którym przyrządzała wino, podwójny dział dla niej przyrządźcie! Czy Bóg wzywa do zemsty? Można by pomyśleć, że tak. Ravasi pisze jednak: Jest to uczestnictwo w sprawiedliwym sądzie Pana, jak sugerował Jeremiasz właśnie w odniesieniu do Babilonu: "Taka jest zemsta Pana. Pomścijcie się nad nim! Postąpcie z nim tak jak on postępował [z innymi]" "Odpłaćcie mu stosownie do jego postępków: wszystko co, on uczynił, uczyńcie i jemu" (Jr 50,15.29) [Apokalipsa, s. 153]. Babilon to metropolia, w której zło domaga się osądzenia. I choć stolica grzechu stwierdza: Zasiadam jak królowa i nie jestem wdową..., z Nieba rozlega się wołanie: mocny jest Pan Bóg, który ją osądził...

Komentarze