"O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna, umiłowana, pełna rozkoszy!"

PnP 7,7-8,4

OBLUBIENIEC:

O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna,
umiłowana, pełna rozkoszy!


Postać twoja wysmukła jak palma,
a piersi twe jak grona winne.
Rzekłem: wespnę się na palmę,
pochwycę gałązki jej owocem brzemienne.
Tak! Piersi twe niech mi będą jako grona winne,
a tchnienie twe jak zapach jabłek.
Usta twoje jak wino wyborne,
które spływa mi po podniebieniu,
zwilżając wargi i zęby.

OBLUBIENICA:

Jam miłego mego
i ku mnie zwraca się jego pożądanie.
Pójdź, mój miły, powędrujemy w pola,
nocujmy po wioskach!
O świcie pospieszmy do winnic,
zobaczyć, czy kwitnie winorośl,
czy pączki otwarły się,
czy w kwieciu są już granaty:
tam ci dam miłość moją.
Mandragory sieją woń,
nad drzwiami naszymi wszelki owoc wyborny,
świeży i zeszłoroczny
dla ciebie, miły mój, chowałam.
O gdybyś był moim bratem,
który ssał pierś mojej matki,
spotkawszy na ulicy, ucałowałabym cię,
i nikt by mną nie mógł pogardzić.
Powiodłabym cię i wprowadziła
w dom matki mej, która mię wychowała;
napoiłabym cię winem korzennym,
moszczem z granatów.
Lewa jego ręka pod głową moją,
a prawica jego obejmuje mnie.

OBLUBIENIEC:

Zaklinam was, córki jerozolimskie,
( . . . . . . . . . . . )
na cóż budzić ze snu, na cóż rozbudzać umiłowaną,
póki nie zechce sama?

Oblubieniec znów podziwia piękno oblubienicy [O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna, umiłowana, pełna rozkoszy!]. Wszystko, co widzi zachwycając się ukochaną, jest źródłem radości i uniesienia [Postać twoja wysmukła jak palma, a piersi twe jak grona winne (...). Usta twoje jak wino wyborne]. Oblubieniec snuje miłosne marzenia [Rzekłem: wespnę się na palmę, pochwycę gałązki jej owocem brzemienne. Tak! Piersi twe niech mi będą jako grona winne, a tchnienie twe jak zapach jabłek]. Oblubienica odpowiada wyznając: Jam miłego mego... Oto szczyt miłości. Kobieta odkrywa, że miłość to dar dla ukochanego - powierzenie się miłemu. "Nie liczę się ja... Liczysz się ty... Tylko ty... Kocham... Jestem dla ciebie..." Ukochana zaprasza ukochanego: Pójdź, mój miły, powędrujemy... To będzie szalona wyprawa do różnych miejsc: w pola (...) do winnic - czas czas pogłębiania miłości [tam ci dam miłość moją]. Oblubienica wspomina o mandragorze, która uchodziła za afrodyzjak. Tu przypomina się fragment Księgi Rodzaju, w którym umiłowana żona Jakuba - Rachela prosi swoją rywalkę Leę o krzew mandragory, by mogła urodzić dzieci (zob. Rdz 30,14nn). Dalej oblubienica zdaje się marzyć - widzi ukochanego jako brata, którego prowadzi do domu matki [O gdybyś był moim bratem, (...) spotkawszy na ulicy, ucałowałabym cię (...). Powiodłabym cię i wprowadziła w dom matki mej, która mię wychowała]. Scena kończy się. Jest noc... Oblubienica zasypia... Oblubieniec prosi: Zaklinam was, córki jerozolimskie, (...) na cóż budzić ze snu, na cóż rozbudzać umiłowaną, póki nie zechce sama?

Komentarze

  1. hm.... w Pieśni nad Pieśniami cały czas jest watek miłości.... niektóre zdania sa powtarzane ... Jezus chciał (chce) nam przez to powiedzieć po raz n-ty ze liczy się tylko Miłość... to z Miłości będziemy rozliczani....

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wcześniej pojawiały się słowa oblubieńca, żeby nie rozbudzać umiłowanej. Zastawiają mnie te słowa. Co to znaczy? Czy można je zrozumieć, że Bóg kochając czeka na odpowiedź? Nie można serca zmusić do miłości póki samo sie nie "rozbudzi"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozumiem to w ten sposób iz Jezus pokazuje nam w ten sposób (uczy, przypomina) cierpliwości ... a cierpliwośc w Miłości tez jest potrzebna.... są takie słowa piosenki :Miłość Cię znajdzie...(siewcy Lednicy) ... czyli nic na siłę tylko cierpliwe "spanie" "czekanie" , nie gwałtowne wymuszanie itd

      http://www.youtube.com/watch?v=mEAwC7IHBsE

      Usuń
    2. ...przyjdzie czas, że oblubienica obudzi się i będzie gotowa, by przeżyć spotkanie z oblubieńcem...
      Lb 6,24-26
      +++

      Usuń
    3. Kurcze ale ksiadz tajemniczy w tej odpowiedzi ...nie da rady xpac troszke jasniej ?

      Usuń
    4. ...gdy napotykam na fragmenty w Biblii, które są dla mnie niejasne, modlę się i proszę Pana, bym pojął to, co chce mi powiedzieć przez to Słowo... I czekam, aż zrozumiem... Tak jest i teraz... Czekam na Światło z Nieba...

      Usuń
    5. .... :) "Jeżeli Pan Wielki zechce,
      napełni go duchem rozumu,
      on zaś słowa mądrości swej jakby deszcz wyleje
      i w modlitwie wychwalać Go będzie..."(Syr39,6)

      2Tm4,22+++

      Usuń

Prześlij komentarz