"Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!", czyli modlitwa Jezusowa...

Mk 10,46-52

"Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus przystanął i rzekł: Zawołajcie go! I przywołali niewidomego, mówiąc mu: Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię. On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: Co chcesz, abym ci uczynił? Powiedział Mu niewidomy: Rabbuni, żebym przejrzał. Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą."

Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!

Od  lat staram się modlić modlitwą Jezusową. To moje duchowe odkrycie. Modlitwa Jezusowa zachwyca mnie prostotą i głębią. Ale dla mnie to nie tylko metoda i formuła, ale przede wszystkim "miejsce" miłości do Pana i Najświętszego Imienia Jezus. Wilfrid Stinissen pisze: Modlitwę Jezusową można porównać do wiertła. Przenika ono przez wszystkie skostniałe warstwy naszej psychiki, poszukując wody znajdującej się w głębi. Ponieważ woda ta jest wodą żywą, o której mówi Jezus (J 4,10), życiem Ducha, który w swojej istocie jest nieskończony, poszukiwanie zaczyna sie naprawdę wówczas, kiedy znalazło się to, czego się szukało... (W. Stinissen OCD oraz Mnich Prawosławny, Imię Jezus jest w tobie. O modlitwie nieustannej, s. 31).

W pełnej wersji modlitwa Jezusowa brzmi: "PANIE JEZU CHRYSTE, SYNU BOGA ŻYWEGO, ZMIŁUJ SIĘ NADE MNĄ, GRZESZNIKIEM!!! W jednej frazie streszcza się cała teologia! Jest tu prawda o Jezusie - Bogu, Panu i Zbawicielu, który gotowy jest do działania - dokonywania nowego stworzenia, królowania i ocalania człowieka...  Jest prawda o człowieku - potrzebującym ratunku i pomocy...

cdn 

Komentarze

  1. "Otwieram przed Tobą moje serce....Ze swej strony nic więcej uczynić nie mogę..Ilekroć grzech pojawia się w moim życiu,tylekroć jestem jak ów niewidomy z Ewangelii,który potrafi jedynie płakać zranionym sercem i prosić o uzdrowienie.I wtedy Ty, nigdy mi tego nie odmawiasz,dokonujesz cudownego uleczenia.
    Tego wieczoru,zanim położę się spać,chcę Ci podziękować za każde uzdrowienie,którego dokonałeś w moim życiu,za każdą spowiedz,za każde uzdrawiające dotknięcie Twojej miłości,które przywraca" wzrok" memu sercu i sprawia,że potrafi wołać z radości,przyjąć siebie i innych na nowo,na nowo pokochać,jak Ty mnie kochasz nieprzerwanie.
    Dobranoc,kochany Jezu,cudowny Lekarzu mojego serca.Moje serce należy do Ciebie,chcę,by i tej nocy biło dla Ciebie. "

    [Ks.K.Wons "Wieczorne rozmowy z Jezusem....']

    Mk10,48!!!!!! 2Tm4,22...+++

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za "wieczorne" cytaty z książki xWonsa :). Lb 6,24-26 +++

      Usuń
  2. Modlitwę Jezusową odkrył przede mną pewien ksiądz, od kilku miesięcy jestem nią zafascynowana. Dzięki niej zmieniło się moje życie. "Jezusie synu Boga Żywego, ulituj się nade mną grzesznikiem"... Nigdy nie znałam wspanialszej modlitwy, poruszającej aż do łez moje wnętrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pragnę modlic się ta modlitwą prosząć o nawrócenie i powrót do kapłaństwa syna ks.Piotra Amen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...obiecuję też się pomodlić Lb 6,24-26! +++

      Usuń

Prześlij komentarz