Psalm 9, czyli o Bożym sędziowaniu...

Psalm 9

Kierownikowi chóru. Na modłę pieśni «Mut labben». Psalm. Dawidowy.
Chwalę Cię, Panie, całym sercem, opowiadam wszystkie cudowne Twe dzieła.
Cieszyć się będę i radować Tobą,
psalm będę śpiewać na cześć Twego imienia, o Najwyższy.
Bo wrogowie moi się cofają, padają, giną sprzed Twego oblicza.

Boś Ty przeprowadził mój sąd i wyrok, zasiadając na tronie - Sędzio sprawiedliwy.
Zgromiłeś pogan, zgubiłeś występnych, ich na wieczne czasy wymazałeś.

Upadli wrogowie - w wieczyste ruiny, poburzyłeś - przepadła o nich pamięć.
8 A Pan zasiada na wieki, swój tron ustawia, by sądzić.

Sam będzie sądził świat sprawiedliwie, wyda narodom bezstronny wyrok.
10 Niech Pan będzie ucieczką dla uciśnionego, ucieczką w czasach utrapienia.

11 Ufają Tobie znający Twe imię, bo nie opuszczasz, Panie, tych, co Cię szukają.
12 Psalm śpiewajcie Panu, co mieszka na Syjonie, pośród narodów głoście Jego dzieła,
13 bo mściciel krwi pamięta o ubogich, pamięta, a nie zapomina ich wołania.
14 Zmiłuj się nade mną, Panie, spójrz, jak mnie poniżają ci, <którzy mnie nienawidzą>.
Ty, co mnie wyprowadzasz z bram śmierci,

15 bym głosił całą Twą chwałę w bramach Córy Syjońskiej i weselił się Twoją pomocą.
16 Poganie wpadli w jamę, którą wykopali;

noga ich uwięzła w sidle przez nich zastawionym.
17 Pan się objawił, sąd przeprowadził, w dzieła rąk swoich uwikła się występny.
18 Niechaj występni odejdą precz do Szeolu,

wszystkie narody, co zapomniały o Bogu.
19 Bo ubogi nie pójdzie w zapomnienie na stałe,
ufność nieszczęśliwych nigdy ich nie zawiedzie.
20 Powstań, o Panie, by człowiek nie triumfował; osądź narody przed Twoim obliczem. 21 Przejmij ich, Panie, bojaźnią; niech wiedzą poganie, że są tylko ludźmi.

..."psalm będę śpiewać na cześć Twego imienia, o Najwyższy"... Dla Izraelitów imię było istotnym "znamieniem" osoby, w imieniu kryła się tajemnica człowieka. Znać imię oznaczało znać człowieka. Pobożni Żydzi czcili Imię Boga, w Imieniu Jahwe widzieli "miejsce" Bożej obecności, to Imię wyrażało Niewyrażalnego, tu kryły się: majestat i chwała Stwórcy, siła i moc Boga. Dlatego w czasie modlitwy Izraelici, silnie przekonani, że są niegodni świętości Boga, zastępowali to święte Imię słowem Adonaj - Pan. Czasem proszę Pana Boga, by pozwolił (dał) mi bardziej czcić, kochać i uwielbiać to Imię, bym przez to wchodził w przestrzeń obecności PANA, poznawał majestat i chwałę Stwórcy, doświadczał siły i mocy Boga, coraz bardziej ufał... ("Ufają Tobie znający Twe Imię")

..."na tronie - Sędzio sprawiedliwy"... Dla mnie TRONEM BOGA - SĘDZIEGO jest KRZYŻ. Tu dokonał się najwyższy akt Bożej spawiedliwości - Jezus, który przyszedł, żeby ocalić (odkupić) ludzi, na krzyżu umarł za wszystkie grzechy i tak usprawiedliwił  wszystkich obciążonych złem - przebaczył winy wszystkim ludziom. Dlatego słowa: "Zgromiłeś pogan, zgubiłeś występnych, ich na wieczne czasy wymazałeś. Upadli wrogowie - w wieczyste ruiny, poburzyłeś - przepadła o nich pamięć" traktuję jako przestrogę - swoiste memento Pana Boga przeznaczone dla ludzi, którzy z własnej woli (i winy) nie chcą przyjąć daru Zbawienia. Bóg, który wszystkich odkupił, szanuje wolną wolę ludzi i dlatego nie zbawi wszystkich na siłę. Trudne i wywołujące lęk wersety o skutkach życia z dala od Boga: "Niechaj występni odejdą precz do Szeolu, wszystkie narody, co zapomniały o Bogu" pokazują, jak bardzo ważne i cenne jest życie człowieka, ale zarazem jak niebezpieczne i groźne jest trwanie w nie-przyjaźni z Bogiem. 

..."Poganie wpadli w jamę, którą wykopali; noga ich uwięzła w sidle przez nich zastawionym"...  Jak to brzmiało? "Kto pod kim dołki kopie..."

Komentarze

  1. Skoro więc JEZUS umarł na krzyżu za wszystkie nasze grzechy,to znaczy,że wszysy jesteśmy "mordercami". I wciąż GO "zabijamy", i czasami nawet kilka razy dziennie.
    We wczorajszej Ewangelii słyszeliśmy słowa Jana Chrzciciela:"Idzie za mną mocniejszy ode mnie..." W takim razie Jezus=Moc, a człowiek=słabość. Jezus po każdej "śmierci" zadanej przez człowieka powstaje, a ja nie mam na tyle siły, by po każdym moim upadku podnieść się z dołka i iść dalej.....

    OdpowiedzUsuń
  2. ...Jezus jest "Bogiem mocnym" El Gibbor (Iz 9,5), ale jest zarazem cichym i pokornym "Barankiem Bożym" (J 1,36), ubogim, uniżonym i posłusznym SŁUGĄ JAHWE - zmiażdżonym, zdruzgotanym i zgniecionym przez cierpienie, wzgardzonym i odepchniętym przez ludzi, zbitym na śmierć (por. Iz 52,13-53,12)!!! Jezus "pokazuje", że Bóg jest bezsilną wszechmocą...
    ...co do upadków... gdy myślę o swoich słabościach, grzechach i wrodzonej kruchości, zawsze przypomina mi się św. Paweł, który pisze: "PAN mi powiedział: WYSTARCZY CI MOJEJ ŁASKI. MOC BOWIEM W SŁABOŚCI SIĘ DOSKONALI. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa (...) Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny..." (2 Kor 12,9-10)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz