Psalm 29, czyli o Bogu wywołującym burzę...

Psalm. Dawidowy.
Przyznajcie Panu, synowie Boży, przyznajcie Panu chwałę i potęgę!

Przyznajcie Panu chwałę Jego imienia, na świętym dziedzińcu uwielbiajcie Pana!
Głos Pański ponad wodami, zagrzmiał Bóg majestatu:
Pan ponad wodami niezmierzonymi!
Głos Pana pełen potęgi! Głos Pana pełen dostojeństwa!
Głos Pana łamie cedry, Pan łamie cedry Libanu,
sprawia, że Liban skacze niby cielec i Sirion niby młody bawół.
Głos Pana rozsiewa ogniste strzały,
głos Pana wstrząsa pustynią, Pan wstrząsa pustynią Kadesz.
Głos Pana zgina dęby, ogałaca lasy: a w Jego pałacu wszystko woła: «Chwała!»
10 Pan zasiadł [na tronie] nad potopem i Pan zasiada jako Król na wieki.
11 Niech Pan udzieli mocy swojemu ludowi, niech Pan błogosławi swój lud, darząc go pokojem.

Jest burza... Słyszę grzmoty ("zagrzmiał Bóg majestatu")... Widzę błyskające pioruny  ("Głos Pana rozsiewa ogniste strzały")... Deszcz jest potężny..., razi z nieba i zagraża przyrodzie ("Głos Pana łamie cedry..., ogałaca lasy")... To już nie jest tylko burza..., to prawdziwe trzęsienie ziemi ("głos Pana wstrząsa pustynią")...

Burza jest we mnie..., w moim sercu..., tyle tutaj się dzieje...  Ale "Pan zasiada jako Król na wieki" - jest na moim tronie. I we mnie "wszystko woła: «Chwała!»"

Dziś w Ewangelii Jezus głośno i surowo zGROMIŁ złego ducha. Uwalniając opętanego Pan krzyknął: "Milcz i wyjdź z niego!!!" (Mk 1,25). Jakaż przedziwna zbieżność z Psalmem 29, gdzie głos Boga jest jak grzmot, a Słowo działa potężnie... Tak Bóg przywołuje diabła do porządku!!!  

Na koniec błogoslawieństwo na cały najbliższy tydzień: "Niech Pan błogosławi swój lud, darząc go pokojem!!!" Amen 

Komentarze

  1. Pisze ksiądz: "Burza jest we mnie..., w moim sercu..., tyle tutaj się dzieje... "...- u mnie tez mozna powiedziec obecnie jest burza ... czyli toczy się walka....walka przez duuuże W.....
    Zastanawia mnie jedno mianowicie:..... W tym psalmie opisane jest jak głos Pana jest głośny Bóg aż krzyczy ... podnosi głos.... (głos Pana wstząsa pustynią).... Lecz wiem po sobie że Bóg nie zawsze podnosi/ł głos często milczął (y) lub mówi(ł) tak że ciężko Go usłyszeć .... Dlaczego?.... Byłoby prościej gdyby "krzyczał" jak w tym Psalmie...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz