Psalm 16, czyli o BOGU, który jest dla mnie WSZYSTKIM!

Psalm 16

Miktam. Dawidowy. Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się u Ciebie,
mówię Panu: «Tyś jest Panem moim; nie ma dla mnie dobra poza Tobą».
Ku świętym, którzy są na Jego ziemi, wzbudził On we mnie miłość przedziwną!
Ci, którzy idą za obcymi [bogami], pomnażają swoje boleści.
Nie wylewam krwi w ofiarach dla nich, imion ich nie wymawiam swoimi wargami.

Pan częścią dziedzictwa i kielicha mego: To właśnie Ty mój los zabezpieczasz.
Sznur mierniczy wyznaczył mi dział wspaniały
i bardzo mi jest miłe to moje dziedzictwo.
7 Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, bo nawet nocami upomina mnie serce.
Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy, nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy.
Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje,
a ciało moje będzie spoczywać z ufnością,
10 bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.
11 Ukażesz mi ścieżkę życia, pełnię radości u Ciebie,
rozkosze na wieki po Twojej prawicy.


To mój ulubiony (ukochany) Psalm :). Od dawna w pierwszej "10" Psałterza :).

..."mówię Panu: «Tyś jest Panem moim; nie ma dla mnie dobra poza Tobą»"... Bardzo się modlę, bym mógł zawsze - w każdym czasie - każdego dnia - wyznawać i potwierdzać życiem, że BÓG - MÓJ BÓG - jest dla mnie najważniejszy, że jest moim SKARBEM, moim SZCZĘŚCIEM, moją MIŁOŚCIĄ, moim "WSZYSTKIM"...

..."Pan częścią dziedzictwa i kielicha mego"... Bóg jest dla mnie "miejscem" życia:
- ziemią, w której się zakorzeniłem,
- "działem" (gdy jest mi potrzebna broń do walki, Pan daje mi działo - armatę :):):), bym mógł się bronić i "razić" miłością),
- bazą (fundamentem, podstawą),
- bogactwem (najcenniejszym "mieniem", "majątkiem"),
- źródłem bezpieczeństwa, powodzenia i pomyślności,
- przeznaczeniem (wierzę, że Bóg przygotował mi mieszkanie w Niebie - "wspaniały dział" - urocze miejsce - piękne dziedzictwo)...

..."Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, bo nawet nocami upomina mnie serce"... Dosłownie jest: "upominają mnie nerki (lędźwie)..." Nerki w kulturze semickiej oznaczały: "miejsce" uczuć, ale też sumienie (osąd moralny). Lędźwie było symbolem namiętności, jak i podświadomości. Dalej psalmista pisze: "cieszy się moje serce". Oznacza to - sądzę - że dzięki cnocie roztropności (darowi duchowego poznania - rozpoznania) sumienie przynosi wewnętrzny pokój i radość - namiętność nie prowadzi do zguby, zaś to, co kryje się w podświadomości, zostaje przyjęte i przejęte przez Boga, "Dusza się raduje" (dosłownie jest: "wątroba (jestestwo) się raduje, ale też: "chwała się raduje "). Oznacza to, że wszystko, co moje, jest (może być) na Chwałę Stwórcy...

..." nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy"... Oskarżyciel w sądzie zawsze stał po prawej stronie oskarżonego. Bóg nie oskarża ani nie potępia!!! Bóg da(je) udział w wiecznym szczęściu - w radości, która się nie (s)kończy, da(je) "rozkosze po (swojej) prawicy"...

Napisałem, że bardzo się modlę, by BÓG był dla mnie "WSZYSTKIM". Mam nadzieję, że Pan to sprawi i zawsze będę wierny MIŁOŚCI, i zakorzenię się w BOGU na stałe. Czy to "zakorzenienie" oznacza, że w moim życiu już nic niespodziewanego się nie zdarzy? Myślę, że zdarzy się. Na co dzień doświadczam w sercu pewnego rodzaju "porywu" - czuję, że Pan przymnaża mi wiary, ufności i miłości... Wewnątrz - w duszy - wszystko się zmienia. Nie ma stagnacji. Jedno - ufam - się nie zmieni(a) - mój wybór jednej jedynej Miłości. Tu wyraża się to "WSZYSTKO", co mam - tu moja mała miłość odpowiada na BOŻĄ MIŁOŚĆ!!! I to jest cudowne! Wspaniałe jest jednak i to, że jedna jedyna MIŁOŚĆ ("WSZYSTKO") wyraża się w tylu niejedynych miłościach! Życie smakuje...

Komentarze

  1. - „Tyś jest Panem moim; nie ma dla mnie dobra poza Tobą».”-…. Obym zawsze o tym pamiętała szczególnie w te tzw gorsze dni….. Obym zawsze miała odwagę w „towarzystwie” nie wstydzić się „pokazywać” swoja osobą że jestem katoliczką . Żebym zawsze „tryskałą”, „promieniowała” taką prawdziwą radością że Bóg jest moim Panem ! Bóg jest najlepszym przyjacielem – nigdy nie zdradzi tajemnicy którą Mu powierzam , otacza mnie swym Ojcowskim płaszczem- pełnym miłości - nawet gdy zbładze z drogi w bok to On mnie nie opuszcza … A jak jest z tzw przyjaciółmi XXI wieku? No właśnie - Ja mam duzo takich znajomych którzy „widzą” mnie tylko jak mają jakąś potrzebę ode mnie , jak mają do mnie jakiś interes itp. Na co dzień ich nie ma ….Bóg to spoko przyjaciel !!! Prawdziwy Przyjaciel !!!!
    -
    ..." nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy"..- czy się nie zachwieje? Nie raz się zachwiałam i pewnie jeszcze wiele przede mną ale Bóg nie potępi nigdy tylko daje mi szanse na poprawę na tzw powrót na prawdziwą ścieżke, drogę która zaprowadzi mnie wprost do niebiańskiej krainy , do Nieba. On czeka na mnie i na Ciebie ….. na każdego czeka! - aż uklękniemy przy konfesjonale i oczyścimy się z zanieczyszczeń to tzw pranie na całego bez uzycia odplamiacza, bez użycia innych środków czystości, takie „pranie” nic nie kosztuje jest za friko! Wszystko się zmienia , moda, ceny itp. a tylko miłość Boża NIE - Bóg nie przestanie nigdy nas kochać !!!!!

    Pozdr :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...dziękuje za "dopowiedź" i świadectwo... Lb 6,24-26!

    OdpowiedzUsuń
  3. ... dostałem: "jedyna MIŁOŚĆ - BÓG. Jedyna taka MIŁOŚĆ..., dziwna, przedziwna to MIŁOŚĆ, która mnoży się w moim sercu, kiedy wychodzę z nią do ludzi (dla mnie Bóg to piękno, świat, drugi człowiek...). To miłość, która daj mi siłę, uzdalnia do kochania każdego. To miłość, która pozwala mi kochać (...)! To miłość, która ostatnio znów zalewa moje serce i podczas mojej osobistej modlitwy mogę się w niej cała zanurzyć, przytulić... i moge w niej tak trwać... To MIŁOŚĆ, która nie chce być jedyna, która wręcz nakazuje mi kochać!!! Modlę się, aby nauczyła mnie tak kochać, aby nie krzywdzić, nie ranić, nie szkodzić... Życie smakuje?? Ja boję się spróbowac!!"

    Chwała Panu, że pozwala nam doświadczać MIŁOŚCI!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz